baner

Recenzja

Druga nawijka

Krzysztof Zimiński recenzuje Deadpool 2
7/10
Druga nawijka
7/10
Kinowe przygody Deadpoola to dosyć nietypowa sprawa. Pierwotnie pojawił się on jako drugoplanowa postać w "X-Men Geneza: Wolverine", ale to ujęcie postaci zostało zmieszane z błotem. Siedem lat później doczekaliśmy się premiery solowych przygód najemnika z nawijką, tym razem dużo bliższych pierwowzorowi i przy okazji bijących rekordy kinowej frekwencji w kategorii filmów dla dorosłego widza. Kontynuacja była kwestią czasu.

Druga część przygód Wade'a Wilsona na srebrnym ekranie to podejście do tematu zgodnie z formułą 'jeszcze więcej tego samego', czy też 'po co naprawiać coś, co dobrze działa', choć nie zabrakło paru zwrotów akcji. To, co najlepiej sprawdzało się w części pierwszej, to przemoc, sekwencje akcji, niewybredne żarciki oraz samoświadomość filmowego bohatera, który komentuje swoje losy, zwracając się bezpośrednio do widza. Nie inaczej jest w dwójce, gdzie w strzelaninach trup ściele się gęsto, efekty robią solidną robotę, a humorystyczne akcenty bawią się w popkulturowe odniesienia.

Żebyśmy nie mieli do czynienia z powtórką z rozrywki, historia zaczyna się wielkim wybuchem, który dosłownie rozrywa życie osobiste Deadpoola na strzępy. Osią filmu staje się tu więc szukanie życiowego celu, a tym okazuje się być pomoc młodocianemu mutantowi, który zbacza na ciemną ścieżkę. Nie będzie prosto, bo sytuację dodatkowo komplikuje odsiadka w więzieniu i przybycie z przyszłości uzbrojonego cyborga Cable'a, ale od czego są przyjaciele? Po stronie Wade'a staną nowi sojusznicy, pojawi się też kilka znajomych twarzy, a wszystko w krwawo-humorystycznej tonacji będzie zmierzać do finałowej rozwałki.

Drugiego Deadpoola ogląda się przyjemnie, ale brak tu 'efektu WOW', który niosła część pierwsza, da się też wyczuć nierówność dzieła. Film płynie wartko w sekwencjach akcji, służy mu dynamika, rozwadnia go jednak początkowa część z naciąganym motywem przyszywanego ojcostwa. Nie brak jednak rumieńców, gdy akcja rusza z kopyta – wiemy, że Deadpool dobrze radzi sobie z bronią palną i białą, ale totalnym zaskoczeniem okazuje się być Domino, której supermocą jest fart. Jak to przedstawić w filmie? Otóż da się i może to wyglądać zaskakująco i spektakularnie. Świetnie też sprawdził się Josh Brolin w roli marvelowskiego terminatora.

"Deadpool 2" to solidna rozrywka - świetnie zrealizowana pełna strzelanin, wybuchów i lecących poniżej pasa żartów. Wiemy już jednak, czego się spodziewać i większego zaskoczenia nie będzie. Film na siebie zarobił, więc już możemy odliczać czas do kontynuacji, łączącego się X-Menami występu Deadpoola w "X-Force" i zadawać sobie pytanie - jak jego losy połączą się z Marvel Cinematic Universe? Tymczasem dwójka jest po prostu przyjemnym (choć też krwawym i wulgarnym) filmem do obejrzenia w sam raz dla fanów pierwszej części.

Opublikowano:



Deadpool 2

Deadpool 2

Premiera: Listopad 2018
Oprawa: DVD, Blue ray
Wydawnictwo: Imperial CinePix
  • Reżyser: Leitch David
  • WASZA OCENA
    Brak głosów...
    TWOJA OCENA
    Zagłosuj!

    Galerie

    Druga nawijka

    Komentarze

    -Jeszcze nie ma komentarzy-