baner

Recenzja

Pomysł, talent i upór to nie wszystko

Tomasz Kleszcz recenzuje Joe Shuster. Opowieść o narodzinach Supermana
8/10
Pomysł, talent i upór to nie wszystko
8/10
W 1938 dwóch młodzieńców stworzyło komiksową postać inną niż wszystkie, tłumnie zapełniające ówczesną prasę. Oryginalną, świeżą i nowatorską, która zapoczątkowała zupełnie nowy segment w branży. Było to wydarzenie, które bez przesady można nazwać przełomowym. Tą postacią był Superman, pierwszy superbohater.

Jerry Siegel i Joe Shuster pochodzili z mało zamożnych rodzin o żydowskich korzeniach. Joe marzył o rysowaniu i dość wcześnie zaczął odnosić umiarkowane, ale jednak sukcesy. Jerry był z natury prawdziwym wulkanem pomysłów, a jego myśli wciąż kręciły się wokół tworzenia nowych historii i poszukiwania drogi, która pomogłaby dwóm przyjaciołom odnieść sukces. Postać kosmity, przebierającego się w obcisły kostium i ratującego ludzi przed zbrodnią dojrzewał w kilku etapach i nie od razu znalazł chętnego wydawcę. Droga do publikacji wydawała się wręcz nie mieć końca dla młodych i niecierpliwych autorów. Doszło do tego, że młodzi mężczyźni zaczęli w pewnym momencie wątpić w powodzenie swojego projektu. Aż odezwał się człowiek z branży, zainteresowany wydaniem historii z tym nowym bohaterem. Twórcy byli wniebowzięci, a nie znając do końca mechanizmów rynkowych, dali się najzwyczajniej w świecie oszukać. McClure Syndicate, reprezentowany przez M.C. Gainesa kupił „na wyłączność i na zawsze” prawa do postaci za jedyne 130 dolarów. Oryginalny czek odnalazł się po latach i prywatny nabywca kupił go na aukcji w 2012 roku... za 160 000$. Przynoszący olbrzymie zyski Superman stał się fenomenem, dając horrendalne zarobki wydawcom, podczas gdy jego twórcy ledwie wiązali koniec z końcem.

Historia jednego z najsłynniejszych komiksowych duetów wszech czasów została napisana w przyjemny, wciągający sposób, dzięki czemu czyta się ją naprawdę dobrze. Wgląd w tamte czasy i możliwość podglądu dynamicznie rozwijającej się branży od środka jest ekscytująca. Świat w komiksie jest coś wyraźnie podzielony na wydawców, korzystających na rozwoju komiksowej branży i będących bezwzględnymi biznesmenami, oraz autorów, zmagających się z trudami codziennego życia. W zasadzie czy jednak nad to dziwi? Kapitalizm to system, który najlepszym i najbardziej pracowitym przynosi najlepsze owoce. Przynajmniej w teorii. Ale czy aby na pewno? Nie od dziś wiadomo, że to bezwzględni ludzie, pozbawieni skrupułów radzą sobie w tym systemie najlepiej. W obszernej historii Voloj skupił się w największym stopniu na wczesnych latach działalności twórców Clarka Kenta, pokazując nastoletnich chłopców nawiązujących nić przyjaźni, która potem umożliwiła im przetrwanie niejednego kryzysu. I choć w życiu nie zostali milionerami, mimo wszystko album można odczytać jako szczęśliwe zakończenie ich kariery. Ostatecznie milionerów na stanowiskach menedżerów dziś nie pamięta nikt. Natomiast nazwiska Shuster i Siegel kojarzą miliony ludzi na całym świecie i to prawdopodobnie jeszcze długo się nie zmieni.

Być może to częściowo kwestia prywatnych preferencji. Niemniej uważam, że dobór rysownika był strzałem w dziesiątkę. Thomas Campi posługuje się techniką malarską bardzo przyjemną dla oka, klimatyczną i w jakiś szczególny sposób nawiązująca do czasów, o których opowiada. Ilustracje są dość subtelne, sprawiające wrażenie delikatnie rozmytych, bez ostro i wyraźnie zarysowanych krawędzi. Co zaskakujące, postać, która odmieniła oblicze popkultury na kartach komiksu w zasadzie się nie pojawia.

Joe Shuster – opowieść o narodzinach Supermana to dobra, wciągająca opowieść o tematyce, która powinna zainteresować szerokie spektrum czytelników. Nieźle napisana, oparta na rzetelnych materiałach [można się z nimi częściowo zapoznać w dodatkach], z oryginalną, miłą dla oka oprawą graficzną i w wysokim standardzie wydania to rzecz, po którą warto sięgnąć.

Opublikowano:



Joe Shuster. Opowieść o narodzinach Supermana

Joe Shuster. Opowieść o narodzinach Supermana

Scenariusz: Julian Voloj
Rysunki: Thomas Campi
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2018
Seria: Artyści komiksu
Tytuł oryginału: The Joe Shuster Story
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 165x245 mm
Stron: 180
Cena: 79,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328135796
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Pomysł, talent i upór to nie wszystko Pomysł, talent i upór to nie wszystko Pomysł, talent i upór to nie wszystko

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-