baner

Recenzja

Lovecraft po japońsku

Tymoteusz Wronka recenzuje H.P. Lovecraft. Nawiedziciel mroku
8/10
Lovecraft po japońsku
8/10
Czytelnicy w Polsce znają już interpretacje H.P. Lovecrafta w wykonaniu Tanabe Gou z tomików „Kolor z innego wszechświata” oraz „OGAR i inne opowiadania”. W najnowszej mandze japoński twórca przedstawia swoją graficzną interpretację kolejnych dwóch tekstów Samotnika z Providence – tytułowego „Nawiedziciela mroku” oraz znacznie starszego i krótszego opowiadania pt. „Dagon”. W obu utworach pojawiają się elementy, które budują tak zwaną mitologię Cthulhu.

Omówienie zacznijmy od tego drugiego: to opowieść o rozbitku, który natrafia na dziwny, opuszczony ląd. Znajduje tam ślady wymarłej, przedziwnej cywilizacji i ich jeszcze dziwniejszego kultu. Nie wdając się w szczegóły, wystarczy powiedzieć, że finał losów bohatera nie należy do przyjemnych, co jest typowe dla prozy Lovecrafta. Znacznie bardziej rozbudowana jest druga historia, która rozgrywa się wokół tajemnicy skrytej w opuszczonym kościele i próbach jej rozwikłania przez bohatera. Wraz z rozwojem fabuły sytuacja staje się coraz bardziej napięta, wyczuwalna staje się groza czyhająca wokół, a bohatera zaczyna ogarniać paranoja; zresztą poniekąd uzasadniona. To fabuła będąca kwintesencją prozy Amerykanina.

Znawcy literatury grozy zapewne dobrze kojarzą te fabuły, ale nie oznacza to, że będzie to pozycja dla nich nieinteresująca. Tanabe Gau (zapewne trochę na spółkę z tłumaczem) świetnie potrafi w scenariuszu wyciągać sedno tekstów Lovecrafta, tworzyć klimat opowieści, a nawet wplatać w opowieść cytaty z pierwowzoru. To jednak nie wszystko. Największą wartością w „Nawiedzicielu mroku” jest strona graficzna, która doskonale obrazuje atmosferę niesamowitości, zagrożenia i postępującego szaleństwa. Japoński twórca równie mocno stawia na narrację jak i tworzenie nastroju poprzez kadry mające na celu przede wszystkim budowanie klimatu, a w mniejszym stopniu mające znaczenie dla fabuły.

Bez wątpienia mangi Tanabe Gou są świetną interpretacją, a w zasadzie wierną adaptacją na inne medium, prozy Samotnika z Providence. Pozycja obowiązkowa dla fanów jego twórczości; a nawet szerzej – dla wszystkich tych, którzy mają słabość do fabuł opartych na tajemnicy, grozie i narastającym szaleństwie.

Opublikowano:



H.P. Lovecraft. Nawiedziciel mroku

H.P. Lovecraft. Nawiedziciel mroku

Scenariusz: Tanabe Gou
Rysunki: Tanabe Gou
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2017
Seria: H.P. Lovecraft
Tytuł oryginału: The haunter of the dark
Tłumaczenie: Maciej Płaza
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka, obwoluta
Format: A5
Cena: 29,99 zł
Wydawnictwo: Studio JG
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-