baner

Recenzja

Szczęśliwa trzynastka?

Krzysztof Zimiński recenzuje Sędzia Dredd: Kompletne akta 13
8/10
Szczęśliwa trzynastka?
8/10
Droga do wydania w Polsce „Kompletnych Akt” była dość kręta. Wydawać się to może nieco dziwne, biorąc pod uwagę, że sędzia Dredd jest jedną z najmocniejszych ikon kultury popularnej Wielkiej Brytanii. Jednocześnie - to postać u nas niemal nieznana, więc mogło się wydawać, że niekoniecznie wyczekiwana przez fanów. Drogę utorowała jednak świetna adaptacja filmowa sprzed kilku lat i albumy o Dreddzie od Studia Lain. Ongrys podjął ostatnio dość ryzykowną decyzję wydania niewyselekcjonowanych przygód obrońcy prawa, a konsekwentnie numerowanych kolejnych wydań zbierających jego niemal wszystkie występy - poczynając od wejścia komiksów o Dreddzie w erę kolorową.

Zebrane tu krótkie formy to kilkuplanszowe historyjki - czasem łączące się odcinkami w dłuższe opowieści. Scenarzyści Alan Grant i John Wagner bawią się gatunkami, ubarwiając kolejne przygody policjantów z Mega-City One groteskowym humorem i przemocą. Więcej tu jednak momentami satyry niż typowej opowieści o pracy gliniarzy. Dredd staje się z jednej strony pastiszem amerykańskiej opowieści superbohaterskiej, z drugiej - uszczypliwością pod adresem dobiegających wtedy końca rządów Margaret Tatcher. Na marginesie tego zarysowanego grubą krechą żartu pojawiają się pytania o sens i odpowiedzialność bezkompromisowego wymiaru sprawiedliwości, a także o to, kto strzeże stróżów.

Kilkuplanszowa objętość kolejnych historii nie pozwoliła autorom zbyt szeroko rozwinąć skrzydeł, dlatego 13 tom Kopletnych Akt pozostaje głównie popisem rysowników. Wydawnictwo 2000 AD było w tamtym okresie prawdziwą kuźnią talentów. Brytyjska Inwazja na Stany Zjednoczone zaczęła się już kilka lat wcześniej, ale Wyspiarze w dalszym ciągu mieli sporo do zaprezentowania na swoim wewnętrznym rynku. Rysunkowa strona Akt nie jest najrówniejsza, ale zarówno czarno-białe historie, jak i spora część kolorowych odznaczają się charakterem i świetnym warsztatem. Szczególne wrażenie robią niektóre kolorowe historie, ekspresyjne i sugestywne, malarskie w stylu - bez czarnego outline'u, z samymi barwami rozlanymi po planszach. Mimo wszystko czuć na tych stronach także upływ czasu - jednym z zawodów okazał się dla mnie popularny Carlos Ezauerra, dla którego upływ lat nie miał litości.

„Kompletne Akta 13” to album, po który powinien sięgnąć niemal każdy fan komiksu zainteresowany światową kulturą popularną choćby po to, by nadrobić pewne zaległości i zorientować się o co chodzi z tym całym Dreddem. Jednocześnie jestem świadom, że nie każdy po lekturze będzie w pełni usatysfakcjonowany. Dla osób, które chcą Dredda w pigułce, tą jedną-jedyną jego historię, ciekawsza może się okazać "America". Jeśli ktoś chce poznać jego różne twarze, to więcej dadzą mu raczej „Akta...”. Nie zapominajmy, że im więcej osób zainwestuje w 13-tkę, tym prawdopodobniejsze okazać się może faktycznie kompletne wydanie akt sędziego na polskim rynku. Malarskie w stylu komiksy z 2000AD pozostają klasą samą dla siebie, i nawet jeśli mamy do czynienia z nie do końca równą zawartością, to album przypomina czasy, gdy rysowano tak, jak tego już się niemal nie robi. To cenna lekcja historii - warto ją przerobić.

Opublikowano:



Sędzia Dredd: Kompletne akta 13

Sędzia Dredd: Kompletne akta 13

Scenariusz: John Wagner, Alan Grant
Rysunki: Carlos Ezquerra, Liam Sharp, William Simpson, Cam Kennedy, Tim Perkins, John Higgins, Doug Braithwaite, Barry Kitson, Colin MacNeil, Jim Baikie, Paul Marshall, Mick Austin, Jeff Anderson, Vanyo, Steve Yeowell, Mike Collins, Peter Ventner, Cliff Robinson, Chris Weston
Wydanie: I
Data wydania: Styczeń 2017
Seria: Sędzia Dredd
Tytuł oryginału: Judge Dredd Complete Case Files Volume 13
Rok wydania oryginału: 2009
Wydawca oryginału: ebellion
Tłumaczenie: Piotr Krasnowolski
Druk: kolor + cz.b
Oprawa: twarda
Format: 219x296 mm
Stron: 288
Cena: 135 zł
Wydawnictwo: Ongrys
ISBN: 978-83-61596-91-2
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Szczęśliwa trzynastka? Szczęśliwa trzynastka? Szczęśliwa trzynastka?

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-