baner

Recenzja

Zapraszamy do Skrobolandu

Krzysztof Tymczyński recenzuje Mute
9/10
Zapraszamy do Skrobolandu
9/10
Tegoroczna odsłona Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi obfitowała w ciekawe premiery. Nie inaczej było w przypadku Wydawnictwa Komiksowego, które bardzo mocno promowało narysowaną w całości przez Sebastiana Skrobola antologię ”Mute”. Ten laureat stypendium komiksowego Gildii zaskoczył chyba wszystkich swoim dziełem ”Quiet Little Melody” i rozpalił u mnie wielkie oczekiwania wobec recenzowanej dziś pozycji.

Za powstanie ”Mute” odpowiadają trzy osoby. Oprócz wspomnianego już Sebastiana Skrobola, który zilustrował całość tomu, swoje trzy grosze dorzucili także scenarzyści Denis Wojda oraz Bartosz Sztybor. Komiks zaś składa się z trzynastu krótkich opowiastek, które powstawały w latach 2009-2016 i niektóre z nich były już publikowane na łamach rozmaitych antologii. Rzecz jasna pojawia się tu także materiał premierowy. Historie, które łączy nie tylko osoba rysownika, ale także niezwykła, nadnaturalna stylistyka.

Nie mam nawet przez moment zamiaru ukrywać, że lekturą komiksu jestem absolutnie zachwycony. Chociaż antologie mają to do siebie, że zaprezentowane na jej łamach opowieści mogą znacząco różnić się od siebie poziomem, tutaj nic takiego nie ma miejsca. W zasadzie trudno jest mi określić, która z nich podobała mi się najbardziej, ponieważ każda w jakiś sposób wyróżnia się na tle pozostałych. Autorzy postawili na pełne wykorzystanie wszystkich atutów Sebastiana Skrobola i pójście w kierunku opowiadania symbolami, przez co tylko w trzech opowieściach pojawiają się dialogi. Ich brak w niczym nie przeszkadza, ponieważ twórca rysunków doskonale operuje obrazem. Chociaż warto wspomnieć też o tym, iż momentami nie ułatwia czytelnikowi zadania i zmusza go do chwili zadumy, a także raz za razem zaskakuje mocno niebagatelnymi i niedającymi się przewidzieć rozwiązaniami. Zakończenia historii o niewidomym chłopcu, psychiatrze, umierającym rewolwerowcu czy wilku zdecydowanie potrafią przybić czytelnika do krzesła. Twórcy ”Mute” świetnie odnajdują w każdym gatunku, jaki poruszany jest na łamach zbioru. Rewelacyjnie wypadają zarówno, opowiadając rasowy horror, pełną bardzo inteligentnej symboliki fantastykę czy też sięgając po prostu po motywy obyczajowe. Ważne jest także to, że chociaż komiks niejednokrotnie skłania do refleksji, jest zarazem bardzo przystępny w odbiorze.

Największą moim zdaniem zaletą jest jednak warstwa graficzna ”Mute”. Sebastian Skrobol posiada niezwykły talent i nie tylko konsekwentnie operuje nieco kreskówkowym stylem. Nie potrafię przestać zachwycać się tym, co artysta ten robi z kolorami. Świetnie wyważona, chociaż skromna paleta barw zawsze dobrze podkreśla ilustracje. Sebastian Skrobol ponadto bardzo dobrze operuje kontrastami, dzięki czemu jeszcze mocniej przykuwa uwagę. Zwróćcie uwagę na okładkę ”Mute” – dla mnie po prostu fantastyczna robota. Co więcej, na przestrzeni lat twórca ten nie zmienił jakoś szczególnie mocno swojej charakterystycznej kreski, lecz i tak w kolejnych opowieściach widać pewne drobne postępy, których odkrywanie sprawia dodatkową przyjemność.

Wydawnictwo Komiksowe śmiało może konkurować z Kulturą Gniewu w naszym kraju o miano firmy najładniej publikującej komiksy. ”Mute” odznacza się fajnym, grubym papierem i twardą oprawą. Być może lepiej byłoby przedstawić dzieła Sebastiana Skrobola na kredzie, lecz zastosowane przez wydawcę rozwiązanie również przypadło mi do gustu. Cena nie jest zaporowa i wynosi 44,90 zł, więc jeśli dobrze poszukacie, to z łatwością złapiecie ten komiks za trzy dyszki. Trudno mi w chwili obecnej doszukać się lepszego sposobu na wydanie takiej kwoty. ”Mute” całkowicie spełniło wszystkie moje oczekiwania i okazało się jednym z najlepszych komiksów, jakie miałem okazję w tym roku przeczytać. Jestem absolutnie pewien, że i Wy się nie zawiedziecie. Pozostało Wam więc już tylko jedno – nie zastanawiać się dłużej i sięgnąć po ”Mute”.

Opublikowano:



Mute

Mute

Scenariusz: Dennis Wojda, Bartosz Sztybor, Sebastian Skrobol
Rysunki: Sebastian Skrobol
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2016
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 170 x 260 mm
Stron: 88
Cena: 44,90 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Komiksowe
ISBN: 978-83-64638-41-1
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Zapraszamy do Skrobolandu Zapraszamy do Skrobolandu Zapraszamy do Skrobolandu

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-