baner

Recenzja

Powrót do przeszłości

Paweł Panic recenzuje Superior Spider-Man #05: Zło konieczne
6/10
Powrót do przeszłości
6/10
Piąty tom „Superior Spider-Mana” to kolejna dawka przedniej, niezobowiązującej rozrywki. Tym razem szczególnie dobrze powinni bawić się wszyscy, którzy tęsknią za komiksowymi latami 90.

Na „Zło konieczne” składają się dwie opowieści. W pierwszej, dłuższej, nasz bohater spotyka swojego odpowiednika z roku 2099, w drugiej jesteśmy świadkami potyczki Spider-Mana ze Stunner, na kilku kadrach mamy również okazję podziwiać walory Black Cat, ale przede wszystkim obserwujemy prywatne perypetie Otto Octaviusa uwięzionego w ciele Petera Parkera.

Bez wątpienia najwięcej emocji dostarcza pierwsza historia. Spider-Man 2099 ma gadkę nie gorszą niż Peter Parker, więc zestawienie go z nowym Człowiekiem Pająkiem wypada naprawdę ciekawie. Przy tym używa powiedzonek, tudzież przekleństw, z końca XXI wieku, co tylko wzmacnia efekt komiczny. I co szczególnie istotne, jego myśli zaprezentowane są w chmurkach. Wydawać by się mogło, że tego typu zabieg narracyjny już całkiem odszedł do lamusa, wyparty przez wszędobylskie ramki, a tutaj taka niespodzianka. Uroczy ukłon w stronę lat 90., w których to zadebiutował futurystyczny Spider-Man. Miguel O'Hara w przyszłych przygodach Spider-Octopusa odegra jeszcze swoją rolę, więc jego wprowadzenie do serii jest szczególnie istotne, jednak trzeba przyznać, że opowieść o zaburzeniach kontinuum, próbie ratowania pewnego złego biznesmena i genezie Alchemaxu została poprowadzona bardzo zgrabnie i broni się sama w sobie. Jedyne czego zabrakło, to wyrazistszego zarysowania scenerii wydarzeń. Ryan Stegman doskonale radzi sobie z dynamicznymi ujęciami, ale zaniedbuje tło. Nowemu Jorkowi w jego wykonaniu brakuje wyrazu – i to zarówno w wersji współczesnej, jak i tej pochodzącej z 2099 roku.

Zeszyty rysowane przez Giuseppe Camuncoliego to już tylko dodatki do głównej opowieści. Prywatne poczynania Octaviusa tak naprawdę nie stanowią większej atrakcji, zwłaszcza jeśli weźmie się poprawkę na fakt, że seria przekroczyła już półmetek. Bohater za jakiś czas zniknie ze sceny, więc po co się przywiązywać do jego „cywilnych” zmagań? Na szczęście wraz z pojawieniem się Stunner dostajemy co nieco dobrej, staroszkolnej bijatyki (łącznie z rozbijaniem murów i rzucaniem autobusami). No i smaczku całości dodaje fakt, że dla jasnowłosej amazonki nie ma większej miłości niż Octavius i większego wroga niż Spider-Man... Zarówno Spider-Mana 2099, jak i Black Cat oraz Stunner poznaliśmy w latach 90. dzięki wydawnictwu TM-Semic. Z sentymentu na pewno warto sprawdzić, co słychać u tych postaci. Nie sugerujcie się tylko okładką zeszytu z Czarną Kotką – Otto nie będzie się z nią cackał, tak jak Peter.

„Zło konieczne” czyta się z przyjemnością, co nie zmienia faktu, że to tylko wyrywek serii, który na tle poprzednich tomów niczym się nie wyróżnia. Na scenie pojawia się istotna postać, śledztwo zaprzyjaźnionej z Peterem policjantki przynosi efekty, a gobliny dalej knują, jednak jakoś nie czujemy wagi tego albumu. Mało tego, momentami jest on zbyt przegadany i zasypuje nas zbytecznymi informacjami, o których dosyć szybko zapominamy. O dziwo, przemyślenia O'Hary mają na tym tle efekt odświeżający. Coraz bardziej bowiem brakuje nam Petera Parkera, a Dan Slott, wprowadzając do opowieści jego futurystycznego odpowiednika, uzmysłowił nam, dlaczego tak się dzieje.

Opublikowano:



Superior Spider-Man #05: Zło konieczne

Superior Spider-Man #05: Zło konieczne

Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Wydanie: I
Data wydania: Wrzesień 2016
Seria: Superior Spider-Man, Marvel Now
Tytuł oryginału: Superior Spider-Man, Vol. 5: The Superior Venom
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165x235 mm
Stron: 108
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328116764
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Powrót do przeszłości Powrót do przeszłości Powrót do przeszłości

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-