baner

Recenzja

Miejska legenda ożywa

Karol Sus recenzuje Batman. Rok 100
8/10
Miejska legenda ożywa
8/10
Wśród amerykańskiego komiksu mainstreamowego prym wiodą opowieści zaliczane do tzw. kanonu, pisane w zgodzie z originami superbohaterów i najważniejszymi wydarzeniami z ich działalności. Dzięki temu czytelnicy, którzy od lat śledzą ich losy, czują ciągłość historii, co pozwala im lepiej odnaleźć się w przedstawianych wydarzeniach. Są jednak twórcy, dla których sztywne ramy narzucane w ten sposób są zdecydowanie zbyt ciasne i nie pozwalają w pełni wykorzystać ich talentu. To dla nich tworzone są wszelkiego rodzaju eventy pozakanoniczne i elseworldy, gdzie mogą oni w pełni popuścić wodze fantazji i wykreować zupełnie nową, niebanalną wizję znanych i eksploatowanych od lat postaci. Egmont śmiało sięga po takie historie, publikując je przede wszystkim pod szyldem „DC Deluxe”, gdzie czytelnicy mieli już okazję zapoznać się choćby z radziecką wersją Supermana („Superman. Czerwony Syn”) czy brutalniejszym obliczem Batmana („Batman. Ziemia Jeden”). Teraz przyszła kolej na futurystyczną wizję Mrocznego Rycerza zaprezentowaną przez Paula Pope’a w komiksie „Batman. Rok 100”.

Tytuł albumu to oczywiście jawne nawiązanie do słynnego komiksu Franka Millera „Batman. Rok pierwszy” (także wydanego przez Egmont w ramach serii DC Deluxe). Rok setny odnosi się także do historii publikacji komiksów o Batmanie. Pope umieszcza bowiem akcję w roku 2039, a więc w równo sto lat od ukazania się pierwszego zeszytu Detective Comics, w którym wystąpiła postać stworzona przez Boba Kane’a z Billem Fingerem. Niezbyt odległa przyszłość nie pozwoliła autorowi na zbyt odważne nowinki technologiczne, co chyba wyszło historii na dobre. Zamiast zarzucać czytelnika tonami dziwnych gadżetów (co zresztą świetnie ukazuje w odautorskim komentarzu dotyczącym koncepcji postaci Batmana, jaki zamieszczono na końcu albumu), Pope skupia uwagę na świecie przedstawionym.

Autor przenosi czytelnika do Gotham w roku 2039, gdzie Batman jest jedynie na poły zapomnianą ciekawostką, w którą już nikt nie wierzy. Żyjący jedynie w wyobraźni społeczeństwa jako miejska legenda bohater wprawia w konsternację służby swoją niespodziewaną obecnością w mieście. Kontrolujące wszystko i wszystkich agencje nie mogą znieść myśli, że ktoś im umknął. Szczególnie, jeśli jest to śmiertelnie niebezpieczny osobnik, biegły w sztukach walki i zaopatrzony w nowoczesny sprzęt. Za zamaskowanym mścicielem rusza bezwzględny pościg. Jednocześnie Batman staje w obliczu większego spisku, mimowolnie stając się w opinii publicznej głównym podejrzanym. Jedynymi sprzymierzeńcami pozostają młody Robin, jego przyjaciółka hackerka, jej matka będąca lekarką i sam komisarz Gordon, wnuk dobrze znanego wszystkim Jima Gordona.

Dystopijne społeczeństwo, zamiast tak powszechnie wykorzystywanego motywu narzucania totalitarnych metod sprawowania władzy przez rząd, same wpycha się w łapy służb sprawujących całkowitą kontrolę nad obywatelem. Znamienna jest tu scena z agentem rządowym, który twierdzi, że blokady ulic w Gotham City sprawiają, że mieszkańcy czują się bezpieczniejsi, jako że jest to najlepszy dowód, że służby działają. Ponadto wśród zamieszczonych na końcu albumu dodatków czytelnik może poznać przebieg wydarzeń od strony służb porządkowych otrzymujących wezwania od obywateli, co dodatkowo podkreśla ponowoczesny porządek społeczny, gdzie obywatel płaci wolnością za spokój i ład, który uosabiają służby mundurowe. Przy okazji w komiksie świetnie ukazane jest jak media jednocześnie manipulują opinią publiczną (nazywając chociażby Batmana „terrorystą”), choć same są manipulowane przez służby. Wizja Gotham z roku 2039 jest oczywiście przerysowana, lecz z drugiej strony można w niej odnaleźć zaskakująco dużo punków wspólnych z dzisiejszym obliczem świata, z mediami, jako czwartą władzą i społeczeństwem kupowanym ułudą porządku.

Autorska wizja Pope’a to nie tylko ciekawa interpretacja postaci Batmana i Gotham przyszłości, ale także sugestywne rysunki artysty. Pope znany jest z plansz rysowanych grubym konturem, nieoszczędnych w tuszowaniu. Wpływy komiksu azjatyckiego, z którym pierwotnie łączyły Pope’a bliskie więzi, są tu doskonale widoczne, poprzez ukazanie bohaterów z wyraźnie azjatyckimi rysami i mięsistymi wargami. Jednocześnie sporo czasu autor poświęcił koncepcji samego Batmana i jego kostiumu, co zostało wyraźnie zaznaczone w dodatkach zamieszczonych na końcu. W tej kwestii Pope stawia na realizm, ubierając Mrocznego Rycerza w kostium, który więcej wspólnego ma raczej z pierwszymi strojami Batmana z lat 40. XX wieku niż z futurystycznymi zbrojami wypchanymi po brzegi elektroniką i gadżetami. Ważnym składnikiem „Batmana. Roku 100” są także kolory przygotowane przez Jose Villarrubię.

„Batman. Rok 100” oprócz głównej historii zawiera także trzy shorty, wszystkie utrzymane w autorskiej, zaskakującej konwencji Pope’a. Najciekawiej wydaje się prezentować historia „Berliński Batman”, gdzie artysta pozwala sobie na zadanie pytania, co by było gdyby w 1939 roku Batman narodził się nie w Stanach Zjednoczonych, lecz nazistowskich Niemczech. „Nastoletni pomocnik”, laureat nagrody Eisnera, skupia się na Robinie i jego krótkiej przygodzie z Jokerem, natomiast „Złamany nos” pokazuje Batmana od ludzkiej strony, jako człowieka, którego nie dość, że można dotkliwie zranić (po raz pierwszy złamany nos), to w dodatku ulega on pierwotnym instynktom, w irytacji wyznając starą zasadę „oko za oko”.

Komiks Pope’a został nagrodzony komiksowym Oscarem, aż dwiema nagrodami Eisnera, pokonując w tym czasie m. in. „Fun Home” Alison Bechdel. Czy rzeczywiście, wobec słynnego komiksu autobiograficznego, zasłużył na aż takie laury, zostawię w ocenie czytelników. Pewne jest natomiast, że komiks ten wykracza znacznie poza sztywne ramy komiksu superbohaterskiego, wynosząc mit Batmana znacznie ponad jego przeciętny wizerunek. Pope, znany przede wszystkim, jako autor niezależny, dodał do kreacji Mrocznego Rycerza odrobinę swojego charakterystycznego rysu, uzyskując piorunujący efekt.

Opublikowano:



Batman. Rok 100

Batman. Rok 100

Scenariusz: Paul Pope
Rysunki: Paul Pope
Kolor: Jose Villarrubia
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2016
Tytuł oryginału: Batman: Year 100
Rok wydania oryginału: 2013
Wydawca oryginału: DC
Tłumaczenie: Tomasz Sidorkiewicz
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 180x275 mm
Stron: 272
Cena: 89,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328118188
WASZA OCENA
8.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
8 /10
Zagłosuj!

Galerie

Miejska legenda ożywa Miejska legenda ożywa Miejska legenda ożywa

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-