Recenzja

Baśniowcy w trykotach

Łukasz Słoński recenzuje Baśnie #16: Superdrużyna

Porażka w walce z Panem Mrocznym zmusza Baśniowców do kolejnej ucieczki, co, jak zauważa Piękna, staje się już pewną normą (także dla fanów serii). Wygnani z Farmy bohaterowie znajdują azyl w Przystani Żabiego Króla. Niestety, wszechobecne moce Pana Mrocznego powoli wpełzają do krainy rządzonej przez Muchołapa. W wyniku zagrożenia czającego się za coraz mniej szczelną barierą, Baśniowcy zaczynają szykować się do kolejnego starcia. Przygotowaniami do walki zajmują się Pinokio oraz czarownica Ozma, która przejęła schedę po Frau Totenkinder.

Pinokio – wraz z Ozmą – zaczyna tworzyć tytułową superdrużynę, która musi sobie poradzić w starciu z coraz potężniejszym Panem Mrocznym. Bill Willingham ze swobodą wykorzystuje motywy kojarzone z komiksami superbohaterskimi. Widać to w fanowskiej postawie Pinokia, który urządza casting wśród Baśniowców, by odnaleźć odpowiednich kandydatów do tworzonej drużyny B-Menów. Na dodatek zaczyna jeździć na wózku inwalidzkim, zastanawia się nad kostiumami oraz pseudonimami dla swoich „podopiecznych”. Także same nazwy członków B-Men stanowią wyraźne nawiązanie do superbohaterów z innych komiksów.

Zeszyty składające się na „Superdrużynę” w całości zostały zilustrowane przez Marka Buckinghama. Nadworny artysta odnalazł się w superbohaterskiej konwencji opowieści i wykreował B-Menów w duchu trykociarskiej estetyki. Do 16. tomu weszły także dwa zeszyty niezwiązane z „superbohaterską gorączką” panującą w Przystani. We „Wzlocie” Willingham przedstawił historię Bufkina, który po „oczyszczeniu” swojego miejsca pracy, wyrusza w podróż w górę drzewa znajdującego się w gmachu dyrekcji Baśniogrodu. W pewnym momencie, początkowo monochromatyczne ilustracje Erica Shanowera, wypełniają się kolorami, co doskonale współgra z kolejnymi etapami wędrówki małpiego strażnika. „Superdrużynę” zamyka opowieść „Chodząca piękność” narysowana przez Terry'ego Moore'a, autora „Strangers in Paradise”, komiksu wyróżnionego w 1996 roku nagrodą Eisnera. Rysunki Moore'a, zwłaszcza charakterystyczne ilustracje postaci, stanowią odpowiednią oprawę dla lekko groteskowej historyjki.

Ciężko stwierdzić, czy 16. tom przynosi spokój w życiu Baśniowców, wszak twórca pokazywał już, że pozorne zwycięstwo momentalnie może zamienić się w druzgocącą klęskę. Dziwi brak aktywności Róży Czerwonej, wprawdzie powróciła w poprzednim albumie, lecz przypadku tej historii jej udział jest niewielki. Można jednak domniemywać, że bohaterka zagra jeszcze ważną rolę w baśniowej operze Willinghama. Zwłaszcza, że scenarzysta zaczyna odsłaniać nowe karty, tym razem dotyczące potomstwa Bigby'ego oraz Królewny Śnieżki.

Opublikowano: 2016-05-08

Baśnie #16: Superdrużyna

Scenariusz: Bill Willingham, Mark Buckingham
Rysunki: Mark Buckingham
Wydanie: I
Data wydania: Styczeń 2016
Seria: Baśnie
Tytuł oryginału: Fables Vol. 16: Super Team
Wydawca oryginału: Vertigo
Tłumaczenie: Krzysztof Uliszewski
Druk: kolor, offset
Oprawa: miękka
Format: 170 x 260 mm
Stron: 160
Cena: 69,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328116146

WASZA OCENA

Brak głosów...

TWOJA OCENA

Zagłosuj!