baner

Recenzja

Nowy i lepszy, ale czy ciekawszy?

Paweł Panic recenzuje Superior Spider-Man #02: Mój własny najgorszy wróg
6/10
Nowy i lepszy, ale czy ciekawszy?
6/10
Pierwszy tom „Superior Spider-Mana” zgrabnie wprowadził na arenę nowego Człowieka Pająka. Kolejny album to już zbitka typowych problemów, z jakimi każdego dnia boryka się Peter Parker. Mieszanka wyborowa dla każdego fana tego bohatera. Szkopuł w tym, że ktoś tu majstrował w recepturze.

Otto Octavius przejął kontrolę nad ciałem Petera i za wszelką cenę stara się udowodnić, że lepiej od niego radzi sobie tak na niwie superbohaterstwa, jak i w życiu osobistym. Wszystko wskazuje na to, że mu się faktycznie udaje. Jest geniuszem, więc korzysta z najnowszych wynalazków, gdzie tylko się da – ulepsza zarówno kostium Spider-Mana, jak i plan patrolowania miasta. Potrafi przy tym skutecznie określić hierarchię kolejnych akcji, dzięki czemu w statystykach wypada znacznie lepiej niż jego poprzednik. W życiu osobistym też idzie mu całkiem nieźle – jest lepszym bratankiem dla cioci May, zwraca uwagę większej ilości kobiet i nawet z Mary Jane zaczyna mu się jakoś układać (przynajmniej do czasu).

O ile w poprzednim tomie Dan Slott opowiedział nam jedną spójną historię, tak tutaj zaprezentował trzy powiązane ze sobą fabuły. Pierwsza, w której nasz bohater potyka się z nową Złowieszczą Szóstką, wypada zdecydowanie najgorzej. Każdy z członków wspomnianej drużyny superłotrów jest tak niedorzeczny i groteskowy, że zamiast dobrze się bawić, czujemy się po prostu zażenowani. Kuleje również do bólu schematyczna historia. Początek kolejnej opowieści wprowadza na arenę ducha Petera Parkera i od razu robi się lepiej. Może nie ciekawiej, ale na pewno zabawniej (bo sam Octavius to może i geniusz, ale przy tym bufon i nudziarz). Uświadamiamy sobie, czego nam naprawdę brakowało. Cięty język prawdziwego Parkera zawsze stanowił wyróżnik całej serii. Komentarze wypowiadane przez jego niematerialną wersję wprowadzają do komiksu nieco luzu, którego nijak nie dało się osiągnąć przy pomocy drużyny superłotrów-nieudaczników. Z chwilą, kiedy pojawia się duch, robi się nieco lepiej, ale naprawdę dobra w tym tomie jest dopiero końcówka.

Okazuje się, że Dan Slott, scenarzysta, którego wydawca przedstawia jako „jednego z najdowcipniejszych w branży”, najlepiej wypada w krwawej opowieści o socjopacie znanym jako Masakra. Poważniejsza kreska Giuseppe Camuncoliego nie wywołuje, co prawda, zachwytu, ale zdecydowanie bardziej pasuje do tej historii niż ilustracje Rayana Stegmana, które mieliśmy okazję podziwiać na wcześniejszych stronach. Mocny jest już początek, kiedy to ginie pewna trzecioplanowa postać, która w przygodach Spider-Mana pojawiła się jeszcze za czasów J. M. DeMatteisa. Jeśli w latach 90. zaczytywaliście się przygodami Pajęczaka, to na pewno ją kojarzycie. Tutaj jej śmierci poświęcono raptem kilka kadrów. Dan Slott daje tym samym do zrozumienia, że ostatecznie zrywa z dziedzictwem starego Człowieka Pająka, a wszelkie niedobitki po „One More Day” ostatecznie wymażą przygody nowego Spider-Mana.

Czyżby scenarzysta chciał zaznaczyć swoją obecność uśmiercając bohaterów dalszego planu? W końcu dobrze wiemy, że Octopus jest Spider-Manem tymczasowo i kiedyś Peter Parker odzyska swoje ciało. A nawet, gdyby ktoś się łudził, że tak nie będzie, to wprowadzenie na scenę ducha tego ostatniego stanowi ostateczny dowód przemawiający za tym, że kariera nowego Pajęczaka kiedyś się skończy. Dlatego też nie sposób przywiązywać większej wagi do wydarzeń, które śledzimy. Brutalność, indoktrynacja w imię bezpieczeństwa, radykalne rozwiązania – przerabialiśmy to już nie raz. Tylko, że to zwyczajnie nie pasuje do Spider-Mana. Jako oryginalne spojrzenie na bohatera i jego przygody omawiana seria wypada nieźle, ale na dłuższą metę raczej nie ma racji bytu. Przed nami jednak jeszcze kilka tomów, więc może nie uprzedzajmy faktów.

Opublikowano:



Superior Spider-Man #02: Mój własny najgorszy wróg

Superior Spider-Man #02: Mój własny najgorszy wróg

Scenariusz: Dan Slott
Rysunki: Humberto Ramos, Giuseppe Camuncoli
Wydanie: I
Data wydania: Grudzień 2015
Seria: Superior Spider-Man, Marvel Now
Tłumaczenie: Piotr W. Cholewa
Druk: kolor
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 165x235 mm
Stron: 120
Cena: 39,99 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-