baner

Recenzja

Requiem (coda)

Julia Janowska recenzuje Sandman. Przebudzenie
7/10
Requiem (coda)
7/10
10. tom Sandmana to album szczególny. Mogłoby się wydawać, że niepotrzebny - w końcu "Panie Łaskawe" kończą się śmiercią Morfeusza. Neil Gaiman splótł jednak jego opowieść na tyle misternie, że trudno było mu ją zakończyć bez pożegnania bohatera.

"Przebudzenie" równie dobrze mogłoby się nazywać "Post mortem". Zgromadzone tu historie składają się na żałobny tren utkany z głosów bohaterów, których pan Śnienia spotkał na swojej drodze. To ostatnia droga Morfeusza, a także domknięcie pewnych motywów. To także wspomnienia przyjaciół, wrogów czy podwładnych - tak jak w przypadku jego kruka, który przechodzi na kolejnych planszach przez kolejne stadia żałoby. Nie licząc krótkich opowieści z końca albumu, to tomik bez wyraźnej fabuły, stworzony na kształt ostatniego hołdu złożonego bohaterowi serii. Dosłownie, przez postaci, które spotkał, a które oddają mu ostatni pokłon, ale też w przenośni, przez autora - dla jego czytelników, którzy zdążyli się zżyć z Sandmanem.

Opowieść o panu snów to jedna z tych serii, które można porównać do muzycznej symfonii - podobne porównanie chyba nawet pojawiło się w którejś z przedmów. To złożona konstrukcja, gdzie następują po sobie kolejne części, różniące się od siebie nastrojem i dynamiką, ale utkane na tym samym motywie. Finał utworu splótł w tomie dziewiątym nagromadzone dotąd wątki. Tom dziesiąty - "Przebudzenie" - to epilog, zamknięcie serii, z wykorzystaniem powoli i spokojnie wybrzmiewających akcentów, z których zbudowana była ta seria. Jeśli "Sandman" był symfonią, to ostatni tom jest jego codą - podsumowaniem. Oczywiście nie jest to zamknięcie ostateczne - umarł król, niech żyje król, być może odszedł Morfeusz, ale jako jeden z Nieskończonych nie mógł on odejść zupełnie. Ma on następcę, bo tak samo jak Śnienie, także nadzieja i pełne fantazji opowieści nie mają swojego końca. "Przebudzenie" nie będzie albumem interesującym dla osoby, która nie zetknęła się dotąd z resztą serii, na pewno jest jednak finałem napisanym z klasą oraz z szacunkiem - dla bohaterów cyklu i dla jego fanów, którzy powinni go docenić.

Opublikowano:



Sandman. Przebudzenie

Sandman. Przebudzenie

Scenariusz: Neil Gaiman
Rysunki: Michael Zulli, Jon J. Muth, Charles Vess
Wydanie: II
Data wydania: Listopad 2015
Seria: Sandman
Tytuł oryginału: Sandman: The Wake
Wydawca oryginału: DC
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 17 x 26 cm
Stron: 192
Cena: 75,00 zł
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 9788328110588
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Requiem (coda) Requiem (coda) Requiem (coda)

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

nrt -

"Rysunki: Charles Vess" -- Zulli przewraca się w trumnie, czy w czym on tam sypia.