baner

Recenzja

Socjopatyczne roboty mają wszystko w…

Karol Sus recenzuje Sklepik z robotami
7/10
Socjopatyczne roboty mają wszystko w…
7/10
Futuryści pieją z zachwytu nad kolejnymi krokami poczynionymi w stronę skonstruowania prawdziwej sztucznej inteligencji. Przeciwnicy robotyzacji przestrzegają przed tą drogą, wieszcząc bunt maszyn i zagładę człowieka znaną chociażby z takich dzieł jak „Terminator”. Niezależnie od tego, do grona których osób się zaliczamy, jedno jest pewne. Maszyny, które i tak już w wielu pracach wyręczają ludzi, są coraz powszechniejsze i bardziej wszędobylskie. Choć wciąż jeszcze ograniczone ludzką niedoskonałością. No właśnie, co stanie się jeśli tak uparcie poszukiwana sztuczna inteligencja wcale nie będzie zainteresowana celami, do których została powołana. Krótko mówiąc, co jeśli wraz z zdolnością samouczenia się, androidy odziedziczą jeszcze dwie cechy po swoich twórcach? Lenistwo i bezgraniczną głupotę?

„Sklepik z robotami” to stworzona przez Roberta Sienickiego i Jakuba Dębskiego seria humorystycznych, krótkich form komiksowych. Z żartu powstałego na potrzeby Bitew Komiksowych w 2007 roku, przygody sympatycznych, choć niezbyt rozgarniętych robotów D19 i B20, rozrosły się do kilkunastu kilkuplanszowych historyjek, dotąd rozsianych w różnych antologiach i w internecie. Po raz pierwszy czytelnicy mają okazję zapoznać się z perypetiami robotów zebranymi w jednym miejscu. W dodatku z poprawionymi niektórymi planszami, a także kilkoma zupełnie nowymi historiami.

Pierwsze skojarzenie, jakie przychodzi do głowy podczas lektury „Sklepiku z robotami”, to połączenie „Futuramy” Matta Groeinga i „Family Guya” Setha MacFarlane'a. Świat przyszłości i socjopatyczne roboty (ach, ten Bender!) połączone są tutaj z krótkimi, bardzo dosadnymi gagami rodem z kreskówek o Peterze Griffinie i jego rodzinie. Pomysł stworzenia komiksu, którego fabularną osią jest sklep z dwoma androidami za ladą, zdaje się być świetnym punktem wyjścia do stworzenia serialu animowanego skierowanego do dorosłego odbiorcy jako godnego następcy „Włatców móch” czy rysowanych w Paincie shortów spod znaku GIT Produkcji. Tymczasem jednak trzeba zadowolić się naprawdę niezłymi przygodami D19 i B20 drukowanymi na papierze.

A jest czym. Autorzy nie oszczędzają w swoich żartach nikogo i niczego. Często zahaczając o obrazę przekonań czy uczuć religijnych, wyśmiewają wszystko po kolei. Zaznaczyć trzeba, że najczęściej są to żarty niewybredne, aczkolwiek zawsze celne. Kto traktuje otaczający nas świat nadzwyczaj serio, może się niemile zaskoczyć. Ci, którzy biorą życie z przymrużeniem oka, szybko utożsamią się z poczuciem humory autorów. Pozostaje jedynie nadzieja, że Robert Sienicki i Jakub Dębski jeszcze nie raz powrócą do D19 i B20, publikując kolejne zabawne przygody socjopatycznych, ale mimo wszystko zabawnych, robotów.

Opublikowano:



Sklepik z robotami

Sklepik z robotami

Scenariusz: Jakub Dębski
Rysunki: Robert Sienicki
Wydanie: I zbiorcze
Data wydania: Październik 2015
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: A5
Stron: 72
Cena: 45 zł
Wydawnictwo: Wydawnictwo Belego
ISBN: 978-83-943132-0-3
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Socjopatyczne roboty mają wszystko w… Socjopatyczne roboty mają wszystko w… Socjopatyczne roboty mają wszystko w…

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-