baner

Recenzja

Klucze do wrót świadomości

Przemysław Pawełek recenzuje Locke & Key #02: Łamigłówki
7/10
Klucze do wrót świadomości
7/10
Joe Hill i Gabriel Rodriguez w pierwszym tomie cyklu nakreślili, jakim torem będzie podążać ich historia. Familia Locke'ów po śmierci ojca trafia do rodzinnego domostwa, wyglądającego bardziej jak dworek Addamsów niż tradycyjne amerykańskie budownictwo. Rodzina i sam budynek skrywają sporo tajemnic i to dokoła nich opleciona jest fabuła. Tajemnic oraz złowrogiej postaci związanej prawdopodobnie z przeszłością rodziny.

Drugi tom to czas wyłożenia przez autorów pierwszych znaczących kart, co też robią. Seria „Locke & Key”, choć podszyta jest grozą i fantastyką, fabularnie podąża raczej tropem thrillera, czy też jego hybrydy z młodzieżowym horrorem w duchu wczesnych lat 90. XX wieku. Najbliższym skojarzeniem, jakie tu mam, są dla mnie „Straceni chłopcy” Schumachera. Tam też mieliśmy rodzinę po przeprowadzce i nadnaturalne wyzwanie, z którym musiała sobie poradzić młodzież, niemogąca liczyć na dorosłych. Hill wciąż pogrywa tajemnicami i niebezpieczeństwa, stopniowo ujawniając w retrospekcjach kolejne fakty z przeszłości. Główni bohaterowie lgną do zagrożenia niczym ćmy do ognia i wiadomo, że pewnie drogo za to zapłacą. Tymczasem pętla wydaje się dokoła nich coraz bardziej zaciskać, a oni nie zdają sobie z tego sprawy.

W drugim tomie nie brak napięcia, ale bliżej mu do psychodelii niż do grozy. Kolejne klucze, które autor wprowadza do fabuły, mają naprawdę wyjątkowe możliwości i otwierają coś więcej niż drzwi ponurego domostwa. Nie budzi zaskoczenia fakt, że ich moce objęte są sekretem, choć budzi coraz większą ciekawość, skąd się wzięły, jaki związek mają z ponurym domostwem i jakie wydarzenia, które prawdopodobnie mają związek z Locke'ami, nastąpiły dwie dekady przed ich przeprowadzką.

Choć „Locke & Key” nie jest najdłuższą serią, to mam wrażenie, że wciąż jest na poziomie rozkręcania. Autorzy bawią się tu nieco kosztem czytelnika, oszczędnie dozując kolejne informacje i retrospekcje, mogące za dużo zdradzić przed kulminacją. Mam wrażenie bycia wodzonym za nos, ale powoduje to też niedosyt, o który pewnie chodziło scenarzyście. Tomik sugeruje, że mamy do czynienia z intrygą skonstruowaną w precyzyjny i przemyślany sposób i gdy fabuła dojdzie to pewnego punktu granicznego, to rollercoaster, wciągany mozolnie na wzniesienie, rozpocznie mocną przejażdżkę. Liczę na to, że tak się stanie. Na razie otrzymujemy tylko tego obietnicę.

Opublikowano:



Locke & Key #02: Łamigłówki

Locke & Key #02: Łamigłówki

Scenariusz: Joe Hill
Rysunki: Gabriel Rodriguez
Okładka: Gabriel Rodriguez
Wydanie: I
Data wydania: Luty 2015
Seria: Locke & Key
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 170x260 mm
Stron: 160
Cena: 67,00 zł
Wydawnictwo: Taurus Media
W sierpniu 2018 roku komiks miał dodruk.
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Klucze do wrót świadomości Klucze do wrót świadomości Klucze do wrót świadomości

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-