baner

Felieton

Kanon komiksu - 12 komiksów, które trzeba znać

Tomasz Kołodziejczak
kanon_komiksu_logo


Kolekcja KANON KOMIKSU powstała z myślą o odbiorcach, którzy chcieliby zapoznać się ze sztuką komiksu i mieć gwarancję, że w ich ręce trafiły dzieła wybitne i ciekawe.

Wybraliśmy 12 tytułów, stworzonych przez najważniejszych autorów gatunku - komiksów przełomowych, nagradzanych, reprezentujących różne style plastyczne i narracyjne. Znajdują się wśród nich opowieści fantastyczne i historyczne, mitologiczne i obyczajowe, surrealistyczne i superbohaterskie. Komiksy kolorowe i czarno-białe, wykorzystujące różnorodne techniki graficzne. W kolekcji znalazły się dzieła wybitnych rysowników i scenarzystów takich jak Bilal, Burgeon, Eisner, Gaiman, Loisel, Manara, Miller, Moebius, Moore, Rosiński, Satrapi, Van Hamme.

Komiks, jako odrębna forma sztuki, nie ma Polsce silnych tradycji. Wprawdzie obecny jest na naszym rynku od niemal stu lat, dorobił się lokalnych mistrzów i klasyków oraz europejskiej supergwiazdy (Grzegorz Rosiński), jednak wciąż pozostaje medium niszowym, mało rozpoznanym poza środowiskiem specjalistów i fanów. Dla wielu osób, nawet tych zainteresowanych literaturą czy sztukami plastycznymi, komiks pozostaje rozrywką dla dzieci, często jest postrzegany jako naiwna, gorsza forma literatury.

Oczywiście, ten stan rzeczy się zmienia. W ciągu dwudziestu pięciu minionych lat w Polsce wydano tysiące tytułów, w tym większość najważniejszych dzieł gatunku. Wydawcy sięgnęli po dorobek trzech najważniejszych komiksowych kultur świata – frankofońskiej, amerykańskiej i japońskiej, a także po ważnych autorów z wielu innych krajów. Wzrosło zainteresowanie komiksem w mediach, odbywają się liczne konwenty i festiwale, oryginały komiksowych grafik trafiły na wystawy i na aukcje dzieł sztuki.

Jednakże ogrom tej produkcji sprawia, że wielu potencjalnych czytelników nie za bardzo wie, po które komiksy sięgnąć, by rozpocząć swą przygodę z tym medium. Na dodatek wiele klasycznych komiksów, wydawanych zwykle w niskich nakładach, od dawna jest niedostępnych na księgarskich półkach.

Oczywiście, kilka czy nawet kilkadziesiąt utworów, to zdecydowanie zbyt mało, by pokazać pełnię artystycznych możliwości całej gałęzi sztuki. Jednak jestem przekonany, że KANON KOMIKSU - dwanaście starannie wyselekcjonowanych i wydanych tomów - może być doskonałym wstępem do przygody ze sztuką komiksu. To książki, które powinny stanąć na półce każdej osoby zainteresowanej literaturą i sztuką współczesną.

Projekt został wsparty medialnie przez TVP Kultura, Radio PIN, miesięcznik „Nowa Fantastyka”, miesięcznik „Playboy”, tygodnik „Do Rzeczy”.

Po więcej informacji o KANONIE KOMIKSU zapraszam na www.kanonkomiksu.pl.


Tomasz Kołodziejczak
Redaktor Naczelny
Klub Świata Komiksu (Egmont Polska)


Lista komiksów, jakie znajdą się w serii "Kanon komiksu".

Opublikowano:



Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

soplic -

W sumie to trochę mieszane uczucia można mieć: tylko jedna nowość na rynku, seria stworzona w większości ze wznowień. Szkoda że nie powstała faktycznie nowa seria, a wznowienia niechby sobie były tylko wznowieniami.

KoZZ -

Indiańskie lato? Nie było nic lepszego?

Ystad -

ciekawa seria. Nie należy narzekać, że powtórki. Wnioskować można, że przeznaczona/skierowana jest ona dla każuali, którzy na komiksach się nie znają.
Dobre posunięcie, zawsze to jacyś potencjalni nowi czytelnicy.

Obstawiam (znając ich wygląd), że formaty wszystkich komiksów nie będą takie same, a szkoda - bo całość świetnie prezentowałaby się na półce. z drugiej strony nie wyobrażam sobie żeby "Umowa z Bogiem" była w A4, lub Szninkiel w mniejszej niż A4.

soplic -

Wygląda to na takiego Frankensteina, kilka komiksów z MK, coś z Rosińskiego, kilka rzeczy które mogłyby być w Planszach Europy. Ot taka improwizacja: połączenie w serię kilku i tak zaplanowanych wcześniej tytułów.

niepco -

Wolałbym ujrzeć ciąg dalszy Składu Głównego.

soplic -

Nie powiem że nie cieszę się na wznowienie Umowy z Bogiem, czy Indiańskiego lata, z integrala Yansa i Piotrusia Pana.
Ale największym kalibrem są Pasażerowie Wiatru, a jakby tak jeszcze cykl Cyann, to byłoby trzęsienie ziemi:)

modli -

Jeśli chodzi o inicjatywę, to jestem jak najbardziej za. Dobór komiksów jest jak najbardziej trafiony. Mam tylko jedno zastrzeżenie, i to raczej do DC Comics: co za psychopata pozwolił na to, żeby ''Powrót Mroczego Rycerza'' ''zdobiła'' taka ''okładaka''? No, jakiego laika coś takiego przekona?Nawet mnie nie przekonuje. Okładka pierwszej edycji Pl była świetna, ale domyślam się, że na obecnej licencji Egmont musiał wydać z taką okładką jaką ma teraz wydanie amerykańskie. Szkoda.

nrt -

Skoro większość "Kanonu" to powtórki, mogliby przynajmniej postarać się o nowe, fajniejsze okładki żeby jakoś odróżnić wydania "kanonowe" od poprzednich.

General75 -

Fins de siecle ukaże się w pomniejszonym formacje 190 x 260 mm. Tak jak wcześniej Trylogia Nikopola.
Zastanawiam się w jakich formatach wydadzą: Piotruś Pan, Garaż hermetyczny i Pasażerowie wiatru.
Jeżeli będą też pomniejszone, to odpuszczam sobie te tytuły.

Kurt -

Przecież cała ta niby kolekcja to jeden wielki pic na wodę fotomontaż. 2 wrzesnia ogłaszają jakis kanon, dla komiksów, które albo sa na rynku, albo ich wydanie od dawna jest zaplanowane, do tego dorzucają jakieś dwa nowe tytuły. I kto się a to nabierze? Zwykły marketingowy chwyt, bardzo tani, aby złapać frajerów na jakąś pseudokolekcję. Po stronie internetowej widać, że to wznowienia głównie tytułów o nakładach dawno wyczerpanych. Dodatkowo wiekszość pójdzie w pomniejszonym formacie (jak np. Bilal, dwa tomy w jednym 100 zł; ja kiedyś kupiłem te dwa tomy w A4 (MK) za 25 zł każdy, chyba każdy widzi róznicę). Wychodzi na to, że Kołodziejczak nie ma żadnego pomysłu na rynek komiksowy Egmontu, który niestety coarz bardziej mu się kurczy. Prawda jest taka: Kołodziejczak przekarcza progi swego chlebodawcy z założonym pampersem, a i tak portki mokre. Wymyslają jakieś kolekcje, a potem je likwidują. Ten wymysł z kanonem dla Kołodziejczaka to chyba jak doświadczenie orgazmu. Przecież porządnie wydana kolekcja powinna posiadać jednolity format i szatę graficzną, no ale w Egmoncie o tym zapomnieli, prawdopodobnie w pośpiechu, ratując swoje miejsca pracy. Wielka kompromitacja. Już nawet patrząc na okładkę "Szninkla" widać że jest wydany on w kolekcji KGR, przecież można zrobić nowe wydanie w nowej szacie itp. To wyraźnie pokazuje, że wymyślają jakieś bzdury na potrzeby dodatkowej sprzedaży. Bardzo ale to bardzo konserwatywne podejście. Kołodziejczak tego nie rozumie; rynek komiksowy jest rynkiem z racji swojego odbiorcy rynkiem, żeby wyrazić sie w miare zrozumiale, nowatorskim. W zasadzie brakuje tego (nowatorstwa) wszystkim wydawcom, chociaż inni wydają znacznie ciekawsze tytuły. Jak ktoś dotrze do mojego poprzedniego postu to zobaczy co o Egmoncie już wcześniej pisałem.
A co do paru osób na krzyż, które na forum piszą co chcieliby i to koniecznie w twardej oprawie, bo na półce to ładnie wygląda, to mogę powiedzieć: no cóż, niedługo to dostaniecie, ale w twardej i formacie A5 i za 150zł. Obecnie komiksy w Polsce są już droższe niż na Zachodzie, zwłaszcza te integrale.
Sam kupuję komiksy, ale moja sympatia leży po stronie innych wydawców niż Egmontu, zbyt nastawionego na zysk. Myślę, że Loisel, Moebius to będą pomniejszone formaty, "Pasażerowie..." trudno na razie powiedzieć. Czas pokaże.

messer -

Z Moebiusem sprawa jest inna. Format chyba będzie ten sam co "Feralny Major" ale Egmont tym razem wydaje tylko "Garaż hermetyczny" (bez szans moim zdaniem na samego "Człowieka z Ciguri") a poza tym ma to być wydanie (o zgrozo) w kolorze. Jeśli dobrze pamiętam to takiego świętokradztwa dopuszczono się jedynie na rynku amerykańskim. Całe szczęście, że mam "Feralnego Majora" z MK.

Mnie ogólnie ten "Kanon komiksu" nawet cieszy ze względu na "Umowę z Bogiem", "Piotrusia Pana" i "Indiańskie lato", których nie mam a chętnie kupię w normalnej cenie. A co do chwytu marketingowego w zupełności się zgadzam, że jest to próba napędzenia sprzedaży. Jako zwykłe wznowienia (bez banderoli "kanon komiksu) sprzedaż zapewne byłaby gorsza.

Kurt -

No ale czy obecne w sprzedazy od wakacji Strażnicy i Powrót Mrocznego Rycerza posiadają jakąś banderolę?

messer -

Podobno logo "kanon Komiksu" widniało już na zakładce pierwszego wydania "Strażników" w HC (tak przynajmniej piszą ci, którzy nabyli). Ja mam stare wydanie 3tomowe więc nie mogę zweryfikować.

General75 -

Wznowienia są potrzebne, oczywiście o ile mają sens.
Uważam że kolejne wydanie jakiegokolwiek komiksu powinno być lepsze jak wcześniejsze, lub przynajmniej takie same.
Fins i Trylogia są pomniejszone, cena startowa 100 złotych za wysoka.
Dla mnie to rozczarowanie, tym bardziej że Julię i Animalz wydali w dużo większym formacie.
Trylogię mam z pierwszego wydania. Polowanie i Falangi może kiedyś kupię, ale te pierwsze a nie to pseudo ekskluzywne.
Kiedyś nabrałem się na pomniejszonych Rozbitków czasu. Nie dość, że drogi to jeszcze kontynuacji nie ma. Drugi raz tego błędu nie popełnię.
Co do Szninkla. Będzie to bodajże trzecie wydanie czarno-białe Egmontu.
Przydała by się nie tylko nowa okładka, ale wydanie w twardej i w kolorze.
Jeżeli Garaż hermetyczny będzie w kolorze i takie wydanie było jedynie w Stanach, to nie można wykluczyć że będzie pomniejszony. Nie wiem w jakim formacie tam wydano.
Cena Piotrusia i liczba stron sugeruje powtórkę ostatnich wydań komiksów Bilala.

Vivaadeal -

Dziś w Do Rzeczy obszerny, choć przeznaczony dla laików, tekst o Umowie z Bogiem. Tygodnik sprawuje patronat nad kanonem. W kolejnych miesiącach ma być o następnych tomach.