baner

Recenzja

Tajemnica „Plaży w Pourville”

Karol Sus recenzuje Tajemnica "Plaży w Pourville"
Mimo słusznego już wieku i skroni przyprószonych siwizną kapitan Żbik nie daje zepchnąć się w otchłań zapomnienia. Jedna akcja reanimacyjna zakończyła się klapą, gdy śp. Mandragora wydała jedynie pierwszy z planowanych czterech zeszytów rysowany przez Michała Śledzińskiego do scenariusza Władysława Krupki. Tym razem tchnąć trochę życia w milicyjnego trupa próbuje wydawnictwo Kultura Gniewu.

Od ostatnich przygód Żbika w 1982 roku bohater zdążył awansować na pułkownika, pomyślnie przejść komisję weryfikacyjną i doczekać się wnuka, aby następnie udać się na emeryturę. Taki policyjny as nie może marnować się jedynie na rozwiązywaniu krzyżówek i oglądaniu „Familiady”. Ojczyzna wciąż potrzebuje jego pomocy, przy kolejnej, prestiżowej sprawie. Fabuła komiksu koncentruje się wokół kradzieży znanego i cennego dzieła Moneta, „Plaży w Pourville”. Wobec bezradności policji, Żbik szybko włącza do akcji swego wnuka Macieja, który zgodnie z rodzinną tradycją służy obywatelom, tym razem w CBŚ.

Komiks pierwotnie ukazywał się w odcinkach w „Bezpłatnym Tygodniku Poznańskim” i oscyluje wokół prawdziwych wydarzeń. Rzeczywiście w 2000 roku miała miejsce zuchwała kradzież dzieła Moneta. Od czasu zakończenia publikacji plansz komiksu w gazecie sprawa doczekała się wyjaśnienia, czego autorzy nie omieszkali zaznaczyć w albumie, przygotowując kilka dodatkowych kadrów specjalnie na potrzeby publikacji przez Kulturę Gniewu.

Album Władysława Krupki (scenariusz) i Bogusława Polcha (rysunki) to powrót do klasycznego wydania Żbików z okresu komuny. Niestety w "Tajemnicy „Plaży w Pourville” autorzy doskonale powielili wszelkie niedoskonałości jego poprzednich przygód. Dialogi drętwe, że zęby bolą, maksymalnie uproszczona fabuła, pełna nieścisłości i skrótów oraz najzwyczajniej w świecie brzydkie rysunki Polcha, nie przemawiają na korzyść komiksu. Całość okraszona piękną agitką w starym stylu. Czasy może i się zmieniają, ale metody pozostają te same.

Komiks nie porywa, niestety nie ratują go ani scenariusz (choć kanwa, na której powstał dawały pewne możliwości ciekawego poprowadzenia historii), ani rysunki. Album przeznaczony jedynie dla najzagorzalszych wielbicieli Żbika i absolutnych kolekcjonerów. Traktować raczej jako ciekawostkę. Cóż, Żbikowi chyba lepiej było na emeryturze.

Opublikowano:



Tajemnica

Tajemnica "Plaży w Pourville"

Scenariusz: Władysław Krupka
Rysunki: Bogusław Polch
Wydanie: I scalone
Data wydania: Luty 2013
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: 180 × 250 mm
Stron: 28
Cena: 19,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-60915-74-5
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Tajemnica „Plaży w Pourville” Tajemnica „Plaży w Pourville” Tajemnica „Plaży w Pourville”

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-