Recenzja
Highschool of the Dead #7
Dariusz Hallmann recenzuje Highschool of the Dead #07Niestety – a może na szczęście, gdyż o cierpliwość będzie łatwiej – w tomie siódmym seria zalicza sinusoidalny zjazd. Niby początek jest poważny i przykuwający uwagę, bo Kouta Hirano przeżywa załamanie nerwowe z powodu niedawnego, tragicznego zdarzenia. Jednak niebawem ton opowieści zostaje zdominowany przez wyczyn biednego psiaka Zeke’a, który – niech żyją nam bracia Sato, mistrzowie slapsticku! – przypadkowo ląduje między piersiami Shizuki Marikawy. I pozostaje tam przez pewien czas. Zazgrzytało tak, jakby zombiak próbował przegryźć żelazny pręt pokryty rdzą.
Bracia Sato łatwo nie rezygnują z dobrych pomysłów, więc ten motyw powraca jeszcze w innym wariancie. W międzyczasie, zapewne na zasadzie błahego wypełniacza pomiędzy bardzo udanymi żartami sublimującymi erotyzm, akcja posuwa się naprzód. Grupa dociera do komisariatu, miejsca pracy ojca Rei. Informacje tam zdobyte wpływają na dalsze decyzje bohaterów. Zaczyna też mocno padać...
„Highschool of the Dead” to seria z dużym potencjałem, chociaż niektórzy mogliby się upierać, że z potencją. Autorzy czasami trafiają jak kulą w płot i wtedy niewątpliwie cieszą się tylko zombi, ale z drugiej strony martwica talentu to nie jest coś, co można by zarzucić rodzeństwu mangaków. Każdemu przecież zdarza się jakiś dead end. Tak czy owak myślę, że warto czekać na kolejne tomy i nie zdziwiłbym się, gdyby przerwa okazała się wręcz życiodajna dla komiksu.
Opublikowano:
Highschool of the Dead #07
Scenariusz: Daisuke Sato
Rysunki: Shoji Sato
Data wydania: Czerwiec 2012
Seria: Highschool of the Dead
Tłumaczenie: Magdalena Malinowska
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
Rysunki: Shoji Sato
Data wydania: Czerwiec 2012
Seria: Highschool of the Dead
Tłumaczenie: Magdalena Malinowska
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-