baner

Recenzja

Vampire Knight #12

Dariusz Hallmann recenzuje Vampire Knight #12
Zaczynamy czytać ten tomik, pamiętając, że już pod koniec tomu poprzedniego znaleźliśmy się na wampirzym wieczorku. Brzmi w miarę niewinnie, ale to tylko pozory. Na dodatek wkrótce dochodzi do podwójnego morderstwa.

Od razu trzeba zaznaczyć, że wiemy więcej niż bohaterowie mangi, czyli kto jest winny zbrodni. Na chwilę Hino Matsuri rzuca na serię urok detektywistycznej opowieści, aby szybko skupić się na misji, jaką wyznaczyła sobie szlachetna Yuki. A misja dotyczy Wampirów Czystej Krwi...

W ostatnim rozdziale wracają szkolne klimaty. No i jest potężny zwrot akcji, który znowu każe nam wątpić w to, co wiemy. Z drugiej strony dla szczególnie uważnych czytelników „Vampire Knight” zaskoczenie nie powinno być zbyt wielkie.

Tom dwunasty sprawia wrażenie trochę chaotycznego, jakby autorka wciąż się wahała, co będzie najlepsze dla jej historii. Zdarzają się też wpadki graficzne: a to nienaturalnie wyglądające ramię, a to źle narysowana dłoń... Typowe symptomy serii, która osiągnęła sukces. Myślę, że nie ma czym się martwić – trzeba przeczekać.

Opublikowano:



Vampire Knight #12

Vampire Knight #12

Scenariusz: Matsuri Hino
Rysunki: Matsuri Hino
Data wydania: Marzec 2012
Seria: Vampire Knight
Tłumaczenie: Magdalena Malinowska
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123x176 mm
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 978-83-62866-66-1
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-