Recenzja
Wampirzyca Karin #7
Dariusz Hallmann recenzuje Wampirzyca Karin #07Uczucie poirytowania, jakie zaczyna pojawiać się w trakcie lektury, potęgują jednowymiarowość niektórych postaci (chociaż z całą pewnością nie odnosi się to do Tachibany) oraz płaczliwość Karin, która wylewa hektolitry łez z mocno rozdziawioną buzią. Czy w takim razie jest coś, co byłoby w stanie zażegnać ten narastający czytelniczy kryzys? Owszem – finał.
W ostatnim rozdziale, który mógłby stanowić wzór mistrzowskiego podsumowania i zakończenia niejednej serii, Kagesaki tak żongluje kilkoma elementami, że szybko przechodzimy do porządku dziennego nad słabościami poprzednich rozdziałów (nomen omen nazywanych w mandze „wstydami”). Przede wszystkim autorka zręcznie odwołuje się do sentymentu, jakim czytelnicy obdarzyli samą historię i jej bohaterów. Na powrót też pozwala wybrzmieć akordom obyczajowym, zawsze tak istotnym w „Wampirzycy...” i nadającym serii wyższą rangę.
Końcówka jest świetnie zmontowana, z wykorzystaniem różnych planów czasowych. Pewien zwrot akcji może lekko zaskoczyć, a wszystko doprawione jest szczyptą melancholii. Lekturę kończy się z uśmiechem satysfakcji, chociaż po części może to być spowodowane obecnością humorystycznych dodatków.
Jak rozumiem, wydawanie „Wampirzycy Karin” po dwa tomy w jednym woluminie było edytorskim eksperymentem ze strony Waneko. Mam nadzieję, że efekt zadowolił wydawcę, gdyż chętnie zobaczyłbym na polskim rynku kolejną serię serwowaną czytelnikom w taki sposób. Manga im grubsza, tym... chętniej się ją czyta.
Dariusz Hallmann
Opublikowano:
Wampirzyca Karin #07
Scenariusz: Yuna Kagesaki
Rysunki: Yuna Kagesaki
Data wydania: Kwiecień 2012
Seria: Wampirzyca Karin
Tłumaczenie: Aleksandra Watanuki
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123x176 mm
Cena: 30,5 zł
Wydawnictwo: Waneko
Rysunki: Yuna Kagesaki
Data wydania: Kwiecień 2012
Seria: Wampirzyca Karin
Tłumaczenie: Aleksandra Watanuki
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123x176 mm
Cena: 30,5 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-