Recenzja
Vampire Knight #11
Dariusz Hallmann recenzuje Vampire Knight #11Rozdział otwierający tom jedenasty łączy się jeszcze bezpośrednio z tomem poprzednim. Stanowi swoisty epilog, będąc zarazem... prologiem, a prawie na jego końcu pojawia się informacja: „Rok później...”. Mimo że ostatnie kadry rozdziału znamionują spory ładunek dramatyczny, Zero Kiriyu zaś wyciąga swój wspaniały pistolet i, patrząc nam chłodno w oczy, rzuca: „Czyli mogę cię już zlikwidować”, manga skupia się przede wszystkim na rozterkach duchowych Yuki.
Główna bohaterka przebywa na razie w odosobnieniu i tylko nieliczni mają do niej dostęp. Systematycznie w tym tomiku widzimy ją w objęciach Kaname i zapewne wiele czytelniczek na to czeka najbardziej. Wraca oczywiście wątek Zero oraz jego nowej roli w Stowarzyszeniu Łowców. W finale atmosfera gęstnieje właśnie z powodu negocjacji prowadzonych przez łowców z wampirami, ale nie tylko... Ostatni rozdział bowiem zatytułowany jest „Ponowne spotkanie”...
W pierwszej odautorskiej wstawce Hino Matsuri obiecuje, że od tomu 12. historia przyśpieszy i zrobi się jeszcze atrakcyjniejsza. W czterech następnych opisuje swój pobyt w Niemczech w marcu 2009 r., dokąd zaproszono ją na festiwal komiksowy. Czyta się to z ciekawością, a przy okazji rodzi się pytanie: kiedy gwiazdy komiksu japońskiego zaczną przyjeżdżać do Polski?
Dariusz Hallmann
Opublikowano:
Vampire Knight #11
Scenariusz: Matsuri Hino
Rysunki: Matsuri Hino
Data wydania: Styczeń 2012
Seria: Vampire Knight
Tłumaczenie: Magdalena Malinowska
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123x176 mm
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 978-83-62866-31-1
Rysunki: Matsuri Hino
Data wydania: Styczeń 2012
Seria: Vampire Knight
Tłumaczenie: Magdalena Malinowska
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123x176 mm
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 978-83-62866-31-1
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-