baner

Recenzja

Zabójca #02: Machina śmierci

Łukasz Chmielewski recenzuje Zabójca #02: Machina śmierci
7/10
Zabójca #02: Machina śmierci
7/10
Mnóstwo kasy. Hawira w Wenezueli i piękna kobieta o egzotycznej urodzie. Raj dla wielu facetów? Prawie. Jeśli jesteś płatnym zabójcą, który zrobił sobie przerwę, musisz być czujny. Przeszłość zawsze powraca. Gliny, konkurencja, nieuczciwy zleceniodawcy – w każdej chwili możesz sam znaleźć się na celowniku...

„Zabójca” autorstwa Matza (scenariusz) i Luca Jacamona (rysunek) to seria o perypetiach płatnego zabójcy. Komiks nie ogranicza się do voyerystycznego uczestnictwa w zleceniach, to przede wszystkim wyprawa w głąb psychiki osoby, która żyje z zabijania za pieniądze. Uczynienie przestępcy głównym bohaterem nie jest zabiegiem nowym i odkrywczym, ale na tyle ciekawym i pojemny, że pozwala na niesztampowe opowiedzenie historii. Matzowi to się udaje. Jest też swoim przekroczeniem granicy dobra i zła – świat widziany jest z perspektywy tego złego, który nie musi okazać się wcielonym diabłem, który może mieć wiele wspólnego z czytelnikiem...

Cechą charakterystyczną serii „Zabójca” jest dualny charakter narracji. Komiks czyta się na dwóch poziomach. Pierwszym są podane z offu przemyślenia głównego bohatera, drugim to, co widać na obrazkach. Tytułowy zabójca kocha się, morduje, wypoczywa – wszystko to widać. Jednocześnie „dzieli się” z czytelnikiem przemyśleniami o swoim zawodzie i życiu, a także kondycji ludzkości i prawach nią rządzących. Takie dwutorowe poprowadzenie narracji jest ciekawym zabiegiem. Oczywiście oba poziomy zazębiają się i oddziałują na siebie, czasem jednak wykazują dużą niezależność. Daje to i efekt dystansu do historii i bohatera, i pokazuje jego predyspozycje do wykonywanego zajęcia. Taki sposób poprowadzenia fabuły pozwala też budować napięcie jednocześnie na dwóch płaszczyznach i kontrastować je ze sobą. To jeden z największych atutów tego komiksu.

Graficznie komiks utrzymany jest stylistyce autorskiego realizmu. Kreska Jacamona jest bardzo sprawna i atrakcyjna, a plansze ciekawie zakomponowane. Bardzo dobrze wypadają też kolory. Nie ma się do czego przyczepić.

Wszystkie te cechy można znaleźć w drugim tomie serii zatytułowanym „Machina śmierci”. Choć komiks jest fabularnie silnie powiązany z częścią pierwszą, to da go się czytać bez jej znajomości. Aż 64 strony pozwalają także na oswojenie się z charakterystyczną narracją i docenienie jej uroków. Drugi tom jest potwierdzeniem, że może to być jedna z najlepszych serii na rynku.

Opublikowano:



Zabójca #02: Machina śmierci

Zabójca #02: Machina śmierci

Scenariusz: Matz
Rysunki: Luc Jacamon
Wydanie: I
Data wydania: Styczeń 2012
Seria: Zabójca
Wydawca oryginału: Casterman
Tłumaczenie: Katarzyna Sajdakowska
Redaktor naczelny: Maciej Pietrasik
Druk: kolor
Oprawa: miękka
Format: A4
Stron: 64
Cena: 37 zł
Wydawnictwo: Taurus Media
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Zabójca #02: Machina śmierci Zabójca #02: Machina śmierci Zabójca #02: Machina śmierci

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-