baner

Recenzja

Czasem

Dariusz Hallmann recenzuje Czasem
Taki komiks musiał napisać mężczyzna po przejściach. Co prawda większość facetów po czterdziestce można określić tym mianem, jednak ilu z nich faktycznie wyciąga wnioski? Ilu ma chęć i siłę na to, aby przynajmniej spróbować zmienić się na lepsze? Grzegorz Janusz prezentuje w „Czasem” porażające, duszne studium męskiego egocentryzmu, gruboskórności i zgnuśnienia. Ku przestrodze.

Małżeństwo z problemami wprowadza się do nowego domu. On, Adam Ostatko, patrzy wilkiem na żonę i szuka miejsca, gdzie mógłby w tajemnicy przed nią spokojnie wypalić papierosa. Szczęśliwie znajduje pokoik bez okien z bardzo szczelnymi drzwiami. Jeszcze tego samego dnia odkrywa, że kiedy przebywa w tym pomieszczeniu, czas na zewnątrz się zatrzymuje. Taka sytuacja wielce mu odpowiada – szybko się uzależnia, chyba nawet bardziej niż od papierosów.

W czasie rzeczywistym akcja komiksu rozgrywa się w ciągu roku, poczynając od stycznia. Oczywiście nadużyciem byłoby uznanie, że jest to również dwanaście miesięcy z życia mężczyzny – z wiadomych względów. Adam Ostatko bowiem zaczyna funkcjonować w czasie subiektywnym, mamiąc się mirażami niezależności i panowania nad własną egzystencją. Tymczasem jego psychika i ciało ulegają stopniowo degeneracji.

To zaskakujące, że ten psychoterapeutyczny w jakimś sensie scenariusz, obciążony „bagażem pewnych doświadczeń”, Grzegorz Janusz oddał w ręce bardzo młodego rysownika. Marcin Podolec ma już na koncie dwa albumy: zgrabne (i prozdrowotne), acz niezbyt finezyjne „Ser-ce” oraz wydanego także przez Kulturę Gniewu „Kapitana Sheera”, w którym sympatycznie rysował dwa szczurki, bawił się materią komiksu i do spółki z Robertem Wyrzykowskim teoretyzował na temat różnych aspektów rzeczywistości, czasem nader trafnie.

W „Czasem”, zapewne będąc pod wielkim wrażeniem tego, co napisał scenarzysta, postanowił spotęgować oddziaływanie komiksu. Plansze są pełne szarości i czerni, z ciekawie kontrastującą bielą. Niemniej umiejętnie skonstruowana pod względem psychologicznym historia zaczyna być tłamszona przez nadmiar brzydoty, brudu i ponurości. Styl rysownika nie uzupełnia scenariusza, tylko zamyka go w pułapce graficznej tautologii.

To chyba znamienne w sztuce komiksowej: nawet najbardziej błyskotliwy scenariusz traci więcej z powodu nietrafionej strony plastycznej niźli imponujące rysunki za sprawą błędów w pracy scenarzysty. I gdzieś tam u zarania wykluwających się pomysłów i przymiarek do współpracy znajduje się ten newralgiczny moment, kiedy trzeba podjąć właściwą decyzję. Ale czasami jest już na to po prostu za późno...

Opublikowano:



Czasem

Czasem

Scenariusz: Grzegorz Janusz
Rysunki: Marcin Podolec
Wydanie: I
Data wydania: Październik 2011
Druk: czarno biały
Oprawa: miękka
Format: 165 × 235 mm
Stron: 72
Cena: 29,90 zł
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-60915-57-8
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Czasem Czasem Czasem

Tagi

kultura gniewu

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-