baner

Artykuł

Podsumowanie 2011 r. - najlepsze zagraniczne komiksy

Aleja Komiksu
W drodze redakcyjnego głosowania wybraliśmy najlepsze zagraniczne komiksy roku 2011, jakie wydano w Polsce. W tym top10 tak naprawdę znalazło się 11 tytułów. Każdy z tych komiksów jest wart przeczytania.

Żadne z wydawnictw nie zdominowało listy najlepszy komiksów. Egmont prowadził najwięcej pozycji - 2 albumy, ale nie załapał się do trójki najlepszych. Wygrała KG przez JPF i Centralą. Wśród najlepszych komiksów 2011 r. dwie pozycje to mangi i po cztery komiksy europejskie i amerykańskie.


Pierwsza dziesiątka najlepszych zagranicznych komiksów wydanych w Polsce w 2011 r. według redakcji Alei Komiksu.

1. "Pinokio"



Bardzo mocne wejście w 2011 rok, rewelacyjna, niemal pozbawiona słów i świetnie wydana nowa wersja opowieści o Pinokiu. Czarny humor zmienia dzieło Winshlussa w komiks tylko dla dorosłych, który potrafi zaskoczyć niejednym chorym pomysłem. W moim osobistym rankingu podsumowującym poprzedni rok "Pinokio" stoi na podium. Nie mogło być inaczej. [Michał Misztal]


2. "Uzumaki - Spirala"


Książka Junji Ito to komiks grozy, obrazkowy horror. Pewnie, nie jest łatwo narysować przerażający i koszmarny komiks. Ito się udało. Uzyskał to dzięki bardzo dokładnemu rysunkowi, nagromadzeniu szczegółów w kadrze, które potęgują mroczny nastrój. Szczegółowość oraz „mocno” zamknięte, obrysowane kadry potęgują uczucie klaustrofobii. Postaci mają emocje wypisane na twarzach, nie ma schematyczności ujęcia, widać strach i przerażenie. Oczywiście, na przestrzeni tych przeszło 600 stron, są momenty słabsze, mniej przerażające. „Spirala” to najlepszy komiks rozrywkowy ubiegłego roku. Polecam go tym wszystkim, którzy uważają starach za dobrą rozrywkę. [giera]


3. "Stuck Rubber Baby"


Książka Howarda Cruse’a to właściwie klasyka powieści graficznej. Z naciskiem na słowo „klasyka” oraz osobno na słowa: „powieść” i „graficzna”. Bardzo dobrze, że w końcu się u nas ukazała. Brawa dla poznańskiego wydawnictwa, które tegorocznymi publikacjami ugruntowało swoją pozycję na rynku rodzimych wydawców komiksowych. „SRB” to komiks poruszający tematy trudne i ważne, które podane zostały bez żadnego patosu. Fikcyjna biografia Tolanda Polka (z pewnymi wątkami autograficznymi autora), pozwala nam zrozumieć, jak sytuacje graniczne wpływają na decyzje podejmowane w życiu, jak postępuje zmiana wartości wyznawanych, jak ciężko, w społeczności o nastawieniu homofobicznym i rasistowskim, wyznawać inne poglądy i przekonania. Rysunki Howarda Cruse’a mogą się nie podobać, jednakże za samą wartość literacką, komiks należy oceniać bardzo wysoko. [giera]


4. "Pluto"


Mógłbym polecieć Gombrowiczem i jego zachwytem nad Słowackim, ale powiem w prost. "Pluto" to jedna z najlepszych serii sci-fi wszech czasów. Świetna opowieść wciągająca, jak najlepszy kryminał, i trzymająca w napięciu, jak doskonały thriller. Można się rozpływać długo nad tym tytułem. Każdy tom trzyma wysoki poziom, rysunki robią dobrze, a całość można pochłaniać niczym najlepszą zupę babci. Niestety, jest to świetne przeżycie z gatunku jednorazowych. Kolejne czytanie nie daje takiej przyjemności, jak pierwsze. W każdym razie, "Pluto" to tytuł naprawdę wart przeczytania. [Marcin "Dr.Agon" Górski]


5. "Liga Niezwykłych Dżentelmenów: Stulecie #2: 1969"


Okazuje się, że "Black Dossier" nie było najwyższym dźwiękiem, jaki potrafi wydobyć z siebie największy komiksowy mag. W cyklu "Stulecie" Alan Moore wraca do pozornie przystępniejszej formy czystego komiksu, ale nie przestaje intensywnej penetracji popkultu. [Maciej Pałka]



6. "Kraken"

Świetna, intensywna tzw. "pulpa". Wysoki poziom komiksowego rzemiosła i chwytająca za gardło refleksja nad złem. Nie wiem, czy to wynika z historycznych doświadczeń, ale wydaje mi się, że tylko Hiszpanie potrafią tak melancholijnie opowiadać o złu (tłumacz Jakub Jankowski chciałby pewnie "o źle", ale to by było złe). I paradoksalnie te opowieści w końcowym rozrachunku niosą w sobie nadzieję, brak pogodzenia się, wyczulenie na to, co istotne. [Dariusz Hallmann]



7. "Fistaszki zebrane" i "Joker"


Wielkie brawa dla Naszej Księgarni. Za to, że w ogóle wydaje „Fistaszki zebrane” oraz za to, że w 2011 r. wydała aż dwa tomy. Trzeba mi było lektury „Fistaszków” od początku, chronologicznie, żebym docenił tę znakomitą stripową serię. Z ogromną frajdą obserwowałem, jak pojawiają się kolejne postacie, kolejne motywy, jak to wszystko się rozwija, nabiera kształtów. W paskach Schulza jest mądrość, humor, egzystencjalny smutek i afirmacja życia. Polską edycję na pewno nobilituje też przekład Michała Rusinka. [Dariusz Hallmann]

Dla mnie, jako fana Nolanowskiej wizji Batmana, "Joker" jest strzałem w dziesiątkę. Brutalna gangsterska historia doskonale współgra z efektowną oprawą graficzną. [Maciej Pałka]



8. "Trzy palce"

Stylizowana na dokument demaskatorska historia gwiazd kina i kulisów przemysłu filmowego. Animowane postacie są kostiumem, pod którym który kryje się dowolny wycinek historii Hollywood: od niemego kina, przez udźwiękowienie, po kolor. Od sytuacji Murzynów i innych mniejszości etnicznych w kinie, przez feminizm, po homoseksualizm. W moim prywatnym rankingu zagraniczny komiks 2011 r. [ljc]



9. "Mglisty Billy"

Pomimo przeważającej ilości nieprzychylnych recenzji, jakie czytałem, oraz poniekąd słusznego zarzutu, że to nie do końca komiks, Guillaume Bianco powalił mnie atmosferą panującą w jego historii. „Mglisty Billy” przypomina mi „Pinokia”, jeśli chodzi o rozmach i czarny humor, natomiast według mnie lepszy jest mały chłopiec, który próbuje przywrócić życie swojemu kotu. Album bawi, straszy, a momentami autentycznie chwyta za serce i bardzo żałuję, że nie jestem już dzieckiem, bo wtedy jego siła oddziaływania byłaby znacznie większa. Według mnie komiks roku. [Michał Misztal]



10. "Amerykański Wampir #1"

W czasach, gdy wampiry są dosłownie wszędzie (i to, w bardzo różnej, często kontrowersyjnej postaci), z natłoku tytułów trudno wyłowić coś naprawdę wartościowego. Scottowi Snyderowi, wspomaganemu przez samego Stephena Kinga, udało się stworzyć bardzo klimatyczną historię. Dodając do tego naprawdę porządne rysunki Rafaela Albuquerque'a, dostajemy niezwykle wciągającą i mroczną opowieść. Opowieść, która zaskakuje świeżymi pomysłami, jednocześnie nie robiąc żadnej rewolucji. "Amerykański Wampir" to po prostu świetny komiks, w którym nocni krwiopijcy są przedstawieni tak, jak na to zasługują. [Jan "Anonimowy Grzybiarz" Sławiński]



W przypadku "Fistaszków" i "Pluto" głosy padały zarówno na poszczególne tomy, jak i na całą serię. Uznaliśmy, że sprawiedliwym rozwiązaniem jest zsumować te głosy i nie dzielić włosa na czworo. Komiksy, które dostały taką samą liczbę głosów, znalazły się ex aequo na tym samym miejscu.

W głosowaniu udział wzięli Kaja Królikiewicz, Jacek Jastrzębski, Maciej Pałka, Dariusz Hallmann, Jan Sławiński, Michał Misztal, Marcin Górski, Maciej Gierszewski i Łukasz Chmielewski.

Opublikowano:



Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Quithe -

qba pisze:W ferie wybieram się zrobić przegląd tego, co u rodziców zostawiłem, kiedy się wyprowadzałem. Spora lista na sprzedaż powstanie :)

pozdrrr


Wystaw na allegro albo wrzuć listę tu na giełdę ;)

qba -

Jacku: popieram Twoje zdanie w sprawie Eisnerów i nagród różnych - o jakości komiksu nie świadczy ilość nagród, które dostał. To BYWA zbieżne. (a propos, Daytripper coś dostał?)

ljc: jacube88[małpa]yahoo.com

Napisz, za połowę ceny okładkowej plus koszt przesyłki oddam w dobre ręce. W ferie wybieram się zrobić przegląd tego, co u rodziców zostawiłem, kiedy się wyprowadzałem. Spora lista na sprzedaż powstanie :)

pozdrrr

ljc -

qba pisze:(...) Byłem Bogiem (dla mnie totalne dno, chce ktoś odkupić? Duam duży rabat).
(...)


to może się jakoś dogadamy...

Ystad -

qba pisze: Byłem Bogiem (dla mnie totalne dno, chce ktoś odkupić? Duam duży rabat).

Co do Fella - podbijmy trochę statystyki mojego autorskiego bloga: http://www.przypadkiem.blogspot.com/201 ... -2011.html


łeee, porypały mi się tytuły :D skuuuza

czuje skruchę :)

ale pomijając fakt mojej pomyłki - zamieńmy tego "Fella" na "Byłem Bogiem" w moich wypowiedziach (gdyż Cello potraktował te tytuły podobnie w swoim pierwszym poście) i sens zostanie jak najbardziej zachowany :)

qba -

ekhem: zacytuję swoją wypowiedź (moja megalomania nie zna granic):

"W sumie lista bez zaskoczeń, poza jednym - Amerykański Wampir? Uch, zrobiło mi się tak słabo po lekturze tego komiksu, że zastanowię się dwa razy zanim pomyślę o zakupie kontynuacji. Jakoś nic specjalnego i wyjątkowego w historii tych wampirów nie widzę, a tak komiks reklamowano. King kolejny raz potwierdza, że z komiksem mu nie po drodze, Że Mrocznej Wieży już nie wspomnę...

Cieszę się z Krakena, bo to moja robota tłumaczeniowa (choć już prędzej bym obstawiał jednak Cafe Budapeszt). A błąd oczywisty (często zresztą przy odmianie tego rzeczownika spotykany), tak jest, racja całkowita i dementuję jakoby tłumacz chciał tak, po prostu strzelił oczywistego babola, a korekta i redakcja przysnęła. Więc sprawiedliwiej by było (i znacznie bardziej uszczypliwie, tylko nie wiem po co w takim zestawieniu pojawia się tego typu koment), że "zapewne tłumacz, korektor i redaktor by tak chcieli".

Komiksu Byłem bogiem nawet nie skomentuję, bo do dna mu blisko i nie chce mi się tam kopać.

pozdrrrr"

W którym miejscu ja się tu o Fellu wypowiedziałem? Skrytykowałem Wampira (przeciętny komiks, przynajmniej na początku) i Byłem Bogiem (dla mnie totalne dno, chce ktoś odkupić? Duam duży rabat).

Co do Fella - podbijmy trochę statystyki mojego autorskiego bloga: http://www.przypadkiem.blogspot.com/201 ... -2011.html

pozdrawiam

Quithe -

Ystad pisze:
Cello pisze:
Ystad pisze:Padł argument Detektywa Fella.
Kuba Jankowski którego bardzo szanuje stwierdził w tym wątku, że tak gloryfikowany przez Cello "Detektyw Fell" to badziew. Nie czytałem komiksu, ale komu mam bardziej wierzyć?

Najlepiej samemu się przekonać. A Kubie Jankowskiemu przekaż, że Fell ma na koncie trzy albo cztery Eisnery.


Kuba ! Słyszałeś!? Trzy lub cztery Eisnery (tak naprawdę to dwa, ale Cello założył że lepiej napisać 3-4 niż sprawdzić)!

A taki film Titanic dostał 11 Oscarów + 3 nominacje, i co z tego? nadal jest typowym hollywoodzkim gniotem.


Hehehe, też miałem napisać coś w tonie "i co z tego?".
A z "wiarą odnośnie jakości" jest tak, jak napisał vision2001. Może gdybyś jednak napisał, że znasz Kubę i macie podobny gust, Cello nie rzucałby takimi argumentami ;) Chociaż nie, to płonne nadzieje :D

Co do rankingu, to i tak ocena subiektywna jednej osoby bądź składowa ocen grupy osób, która może się komuś przydać, jeśli się waha przy zakupie. Jeśli ktoś się nie zgadza, niech poda swój z uzasadnieniem.

Ystad -

Cello pisze:
Ystad pisze:Padł argument Detektywa Fella.
Kuba Jankowski którego bardzo szanuje stwierdził w tym wątku, że tak gloryfikowany przez Cello "Detektyw Fell" to badziew. Nie czytałem komiksu, ale komu mam bardziej wierzyć?

Najlepiej samemu się przekonać. A Kubie Jankowskiemu przekaż, że Fell ma na koncie trzy albo cztery Eisnery.


Kuba ! Słyszałeś!? Trzy lub cztery Eisnery (tak naprawdę to dwa, ale Cello założył że lepiej napisać 3-4 niż sprawdzić)!

A taki film Titanic dostał 11 Oscarów + 3 nominacje, i co z tego? nadal jest typowym hollywoodzkim gniotem.

Cello -

Ystad pisze:Padł argument Detektywa Fella.
Kuba Jankowski którego bardzo szanuje stwierdził w tym wątku, że tak gloryfikowany przez Cello "Detektyw Fell" to badziew. Nie czytałem komiksu, ale komu mam bardziej wierzyć?

Najlepiej samemu się przekonać. A Kubie Jankowskiemu przekaż, że Fell ma na koncie trzy albo cztery Eisnery.

daniels -

Spokojnie, jeśli nic złego się nie stanie to Mucha będzie miała swoje pozycje w czołówce najlepszych komiksów w 2012 roku.

vision2001 -

Ystad pisze: (...) Kuba Jankowski którego bardzo szanuje stwierdził w tym wątku, że tak gloryfikowany przez Cello "Detektyw Fell" to badziew. Nie czytałem komiksu, ale komu mam bardziej wierzyć? redaktorowi naczelnemu komiks.polter.pl, a zarazem tłumaczowi komiksów hiszpańskich i portugalskich a zarazem aktywiście środowiskowemu i publicyście. Czy człowiekowi z forum o ksywie Cello który potrafi podać argumenty w stylu "mam rację bo tak"(...)


Mam kumpla, który nie raz, nie dwa polecił mi jakiś film. Za każdym razem film mi się nie podobał. Dlatego teraz pytam się: "Jacek, jaki film warto obejrzeć???" i wiem, że nie warto go oglądać :P

Wg mnie jest tak jak Ystad pisze - słuchamy naszych autorytetów, a ciężko jest nam przytaknąć komuś kogo "nie szanujemy" jako autorytetu w danej dziedzinie.

Dla mnie kwestia "kto jest autorytetem i kogo słucham" to podobnie jak w przykładzie -> może być ktoś autorytetem znanym i szanowanym przez ogół w środowisku, ale gdy mówi, że coś jest dobre, a dla mnie okazuje się, że jest "błeeee..." (i odwrotnie) i tak jest w 95% przypadków, a "trollujący" osobnik, którego nikt nie widział na oczy, kryjący się wyłącznie pod nickiem, pisze coś z czym się w 75% zgadzam to ja słucham TROLLa!
[żeby nie było - nie znam chyba żadnych wypowiedzi/artykułów Sz. P. Kuby Jankowskiego]

Ystad -

Widzisz, Ty uważasz, że coś z Muchy się powinno pokazać w zestawieniu. Zaraz ktoś przyjdzie i powie że brakuje mu Waneko, inny stwierdzi że nie ma nic od Albatrosa, inny znowu, że nie ma Mroji Pres... mam wymieniać dalej? troszkę tych wydawnictw jeszcze w Polsce mamy. W plebiscycie znajduje się 11 komiksów z 9 różnych wydawnictw, uważam że to bardzo dużo, i mnie to cieszy. Wśród głosujących było kilka osób które lubi komiksy Muchy, ale jak widać i oni nisko je ocenili.


Padł argument Detektywa Fella.
Kuba Jankowski którego bardzo szanuje stwierdził w tym wątku, że tak gloryfikowany przez Cello "Detektyw Fell" to badziew. Nie czytałem komiksu, ale komu mam bardziej wierzyć? redaktorowi naczelnemu komiks.polter.pl, a zarazem tłumaczowi komiksów hiszpańskich i portugalskich a zarazem aktywiście środowiskowemu i publicyście. Czy człowiekowi z forum o ksywie Cello który potrafi podać argumenty w stylu "mam rację bo tak"

skoro Cello wyraża subiektywną opinię, to dlaczego piszę "obiektywnie mówiąc" (czy jakbym napisał "obiektywnie mówiąc komiks superbohaterski jest taki a owaki, ale na pewno nie fajny" czy wtedy broniłbyś mojej "obiektywnej" wypowiedzi?)

i najważniejsze. I to serio pytam. Bez żadnych złośliwości, czy uszczypliwości endrju, ile z tych 11 komiksów które znajdują się w plebiscycie przeczytałeś ?

endrju -

No tak, ale Cello wyraża swoją subiektywną ocenę rankingu i ma do tego prawo. Ja też uważam, że mucha powinna miec swojego reprezentanta na liście najlepszych komiksów roku 2011. Zresztą tak naprawdę wg wielu mądrych ludzi nie istnieje coś takiego jak obiektywna rzeczywistośc, ale to nie jest miejsce na filozoficzne dysputy.

Ystad -

endrju pisze:ludzie mają prawo do SWOJEGO

o to to.
Ale pewni sam się zgodzisz, że SWOJE zdanie to jest ocena SUBIEKTYWNA, a nie OBIEKTYWNA (a właśnie o tym od początku pisze Iron).

endrju -

Ironie, czy Ty rozumiesz istotę forum i czy dociera do Ciebie, że ludzie mają prawo do SWOJEGO zdania. Każdy człowiek ma swoje zdanie. Ja przychylam się do zdania Cello. Jakiś komiks muchy powinien znaleźc się w tym zestawieniu. W tym roku mucha wydała parę bardzo dobrych komiksów.

Ystad -

Jedna z fajnych rzeczy w tym plebiscycie to fakt, że znajdują się tutaj komiksy aż z 9 różnych wydawnictw. a dlaczego tak uważam, to już sobie sami zinterpretujcie.

qba -

W sumie lista bez zaskoczeń, poza jednym - Amerykański Wampir? Uch, zrobiło mi się tak słabo po lekturze tego komiksu, że zastanowię się dwa razy zanim pomyślę o zakupie kontynuacji. Jakoś nic specjalnego i wyjątkowego w historii tych wampirów nie widzę, a tak komiks reklamowano. King kolejny raz potwierdza, że z komiksem mu nie po drodze, Że Mrocznej Wieży już nie wspomnę...

Cieszę się z Krakena, bo to moja robota tłumaczeniowa (choć już prędzej bym obstawiał jednak Cafe Budapeszt). A błąd oczywisty (często zresztą przy odmianie tego rzeczownika spotykany), tak jest, racja całkowita i dementuję jakoby tłumacz chciał tak, po prostu strzelił oczywistego babola, a korekta i redakcja przysnęła. Więc sprawiedliwiej by było (i znacznie bardziej uszczypliwie, tylko nie wiem po co w takim zestawieniu pojawia się tego typu koment), że "zapewne tłumacz, korektor i redaktor by tak chcieli".

Komiksu Byłem bogiem nawet nie skomentuję, bo do dna mu blisko i nie chce mi się tam kopać.

pozdrrrr

Iron -

Andy13 pisze:a może faktycznie pomylił zwrot "obiektywnie" z "subiektywnie"? a Wy od razu jedziecie po kimś. przecież forum jest po to, żeby dzielić się swoimi stwierdzeniami. zwłaszcza, że Mucha wydała kilka dobrych komiksów w tym roku i naprawdę dziwi brak jakiegokolwiek tytułu w rocznym zestawieniu...

Buahahahha... pomylił się... nie mogę.. doprawdy wyborne Milordzie :D Ty tak a poważnie?

Przypominam, że wolność wypowiedzi i forum, to zaproszenie do dyskusji a nie do rzucania jedynych słusznych wypowiedzi.

Salo -

Pierwsza piątka bez najmniejszych wątpliwości. Druga to już poletko prywatnych preferencji, ale zestawienie i dobór całkiem zrozumiałe.

ljc -

Cello daj swoje top10 zagranicznych, inni też - śmiało:)

ps. za momencik polskie top10

Andy13 -

Iron pisze:Klasyczne polaczkowanie z jego strony.


a może faktycznie pomylił zwrot "obiektywnie" z "subiektywnie"? a Wy od razu jedziecie po kimś. przecież forum jest po to, żeby dzielić się swoimi stwierdzeniami. zwłaszcza, że Mucha wydała kilka dobrych komiksów w tym roku i naprawdę dziwi brak jakiegokolwiek tytułu w rocznym zestawieniu...

Iron -

pinio pisze:Cello: To co mo mówisz nie jest obiektywne tylko sybiektywne, gdyż ja myślę zupełnie odwrotnie. Wampir, Joker i Kraken są lepsze niż Byłem Bogiem, zdecydowanie lepsze niż New Avengers, tylko nad Fell'em mógłbym się zastanowić.
Pamiętaj nie mów za wszystkich

No właśnie, masz racje, tyle tylko że Cello robi to non stop. Stąd wniosek że inaczej nie potrafi. Klasyczne polaczkowanie z jego strony.

pinio -

Cello: To co mo mówisz nie jest obiektywne tylko sybiektywne, gdyż ja myślę zupełnie odwrotnie. Wampir, Joker i Kraken są lepsze niż Byłem Bogiem, zdecydowanie lepsze niż New Avengers, tylko nad Fell'em mógłbym się zastanowić.
Pamiętaj nie mów za wszystkich

Cello -

Zdziwił mnie trochę brak jakiegokolwiek komiksu od Muchy która w tym roku mocno dała popalić. Tym bardziej że obiektywnie mówiąc Fell czy Byłem bogiem (oraz New Avengers jak ktoś lubi Marvela) to komiksy lepsze od chociażby Amerykańskiego Wampira, Jokera czy Krakena.