baner

Recenzja

The Lonely Matador

Michał Misztal recenzuje The Lonely Matador
"The Lonely Matador" Jaya Wrighta jest opowieścią o niecałym tygodniu życia Juana Belmonte, jednego z najsłynniejszych matadorów świata, który odnosił ogromne sukcesy pomimo zniekształconych nóg oraz braku pewności siebie. Tydzień opisany w komiksie nigdy nie miał miejsca - scenariusz zakłada, że prawdziwy Belmonte nie popełnił wcześniej samobójstwa. Popularna wersja opowieści o śmierci głównego bohatera komiksu mówi o tym, że kiedy Belmonte usłyszał diagnozę przedstawioną przez lekarza (z powodu licznych urazów i chorób musiał skończyć z kobietami, alkoholem, cygarami oraz jazdą konno, a od wszystkich tych rzeczy nie stronił przez całe swoje życie), zdecydował, że skoro już nie może żyć jak mężczyzna, przynajmniej umrze jak mężczyzna. Po raz ostatni okrążył swoje ranczo na koniu, wypił, zapalił, skorzystał z usług dwóch prostytutek i strzelił sobie w głowę.

W komiksie Jay Wright przedstawia swoją wizję sześciu kolejnych dni życia Belmonte, gdyby matador nie popełnił samobójstwa. Czytelnik nie powinien oczekiwać fabuły pełnej zwrotów akcji, dramaturgii czy kontrowersyjnego zachowania głównego bohatera. Wright woli operować nastrojem. Przez jednych atmosfera opowieści zostanie uznana za magiczną, ale z pewnością znajdą się i tacy, którzy poczują się znudzeni, ponieważ tak naprawdę na jej stronach nie dzieje się zbyt wiele. Belmonte wspomina, jeździ tramwajem, wyprowadza na spacer swojego psa, robi zakupy, ćwiczy, ogląda telewizję, śni. To niemal wszystko. Bez narracji, bez dialogów. Mimo pozornego braku czegokolwiek, co mogłoby przykuć uwagę, jest w tym komiksie i zaprezentowanej w nim skrajnie nudnej codzienności coś, co urzeka, o ile tylko nie sięga się po niego z nastawieniem na wartką akcję. Tego tu nie ma, za to jest wielka siła minimalizmu, tak w scenariuszu, jak i w karykaturalnych, celowo brzydkich ilustracjach. I jeśli tylko lubi się tego rodzaju proste, spokojne, wręcz melancholijne historie, zdecydowanie warto sięgnąć po "The Lonely Matador". Tacy odbiorcy polubią ten komiks, kto zechce, znajdzie tu drugie dno i większe przesłanie, a reszcie czytelników raczej odradzam.

Tydzień życia Juana Belmonte to jedna z najlepiej wydanych opowieści obrazkowych, jakie ukazały się w Polsce. Twarda, wykonana w nietypowy sposób oprawa, gruby papier i przede wszystkim pomysłowe dodatki zasługują na wielkie pochwały. Kiedy Belmonte ogląda kopertę wypełnioną między innymi zdjęciami, czytelnik również może ją otworzyć, a następnie wyjąć i przejrzeć jej zawartość. Kiedy odwiedza sklep mięsny, czytelnik może wyjąć spomiędzy stron komiksu plakat z reklamą towaru, jeden z dwóch dołączanych do historii Wrighta. Kiedy matador śni, widzimy go na półprzezroczystej wklejce. Inną sprawą, niezależną od przyjemności wynikającej z posiadania czegoś tak dobrze wydanego, jest fakt, że wspomniane dodatki tak naprawdę nie wnoszą niczego do samej opowieści, a poza tym z pewnością mają ogromny wpływ na cenę tej pozycji, która jest, moim zdaniem, jej główną wadą.

Cena okładkowa komiksu "The Lonely Matador" to 111 złotych lub 44 euro, bowiem nie został on przeznaczony jedynie dla polskich czytelników. Komiks ma pięćdziesiąt kilka stron i chociaż przeliczanie ceny na objętość historii albo na spędzony przy lekturze (w przypadku dzieła Wrighta bardzo krótki) czas mija się z celem, bywa, że aż chce się wykrzyczeć pytanie, czy ktoś tu nie przesadził?! Tak samo jest i teraz. Szkoda, głównie dlatego, że taka cena może odstraszyć potencjalnych odbiorców. Mam jednak nadzieję, że tak się nie stanie. Przed zakupem zawsze można sprawdzić fragment fikcyjnego tygodnia życia Belmonte w "Międzynarodowym katalogu konkursu SILENCE Ligatura 2011", innej świetnej pozycji wydawnictwa Centrala, i zobaczyć, czy minimalizm będzie tu siłą i zachętą czy raczej słabością. To chyba najlepszy sposób na przekonanie się, czy warto kupić "The Lonely Matador" - przy okazji można obejrzeć wiele innych dobrych niemych komiksów.

Opublikowano:



The Lonely Matador

The Lonely Matador

Autor: Jay Wright
Data wydania: Październik 2011
Tytuł oryginału: The Lonely Matador
Tłumaczenie: Zuzanna Neczyńska
Druk: cyclus print 150 g, kolor, + 2 plakaty A3 [ eccobook 52 g ] + koperta [ wew. 4 zdjęcia oraz ulotka ] + wklejka na kalce. Szyte.
Oprawa: okładziny tekturowe 2 mm, kaszerowane okleiną z surowymi kantami
Format: 210 x 297 mm
Stron: 56
Cena: 111 zł lub 44 euro
Wydawnictwo: Centrala
ISBN: 978-83-932072-5-1
1 miejsce na Ligatura Pitchnig 2011
w ramach 2 międzynarodowego festiwalu kultury komiksowej LIGATURA
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-