baner

Recenzja

Highschool of the Dead #02

Dariusz Hallmann recenzuje Highschool of the Dead #02
„Czy to jakaś porno bajka?” – pyta w pewnym momencie jedna z postaci.
„No, prawie” – odpowiadam.

Tak czy siak to niewybredne erotyczne bajanie negatywnie wpływa na drugi tom survival horroru „Highschool of the Dead”, burząc jego konstrukcję, nastrój i podkopując zaufanie czytelników – chociaż zapewne nie wszystkich - do serii.

Erotyka w pierwszym tomie była delikatna, podana w ilościach śladowych; nie przeszkadzała, dodawała pikanterii. W drugiej części jest na tyle nachalna, że chwilami wydaje się, iż autorom chodziło głównie o nią, a nie o kontynuowanie ciekawej historii. Na szczęście, od kolejnych tomów ten tzw. fanserwis ma ponoć zniknąć.

A przecież drugi tom zaczyna się bardzo obiecująco. Już na samym początku zachwyca duży, dynamiczny kadr, na którym widać, jak tuż obok dwójki bohaterów jadących motocyklem przelatuje japoński myśliwiec. Panel gładko przechodzi w scenę, w trakcie której bohaterowie prowadzą dialog, ale rozmowy „nie słychać”, ponieważ zagłuszają ją silniki samolotu. Ta niesamowicie rozegrana pod względem rytmu sekwencja kończy się ostrym hamowaniem i chwilą ciszy, przy jednoczesnym przejściu do dalekiego planu. Mistrzostwo na zaledwie czterech stronach.

Wkrótce następuje jeszcze angażujące emocjonalnie, dość brutalne zajście, które dowodzi, że ludzie są nie mniej niebezpieczni od żywych trupów. Jednak potem, mimo iż dzieje się całkiem sporo, historia gubi oddech z powodu seksualnych miazmatów. A ja plansza za planszą traciłem szacunek do drugiego tomu mangi braci Sato.

Za to dopieszczeni mogą poczuć się miłośnicy zarówno broni palnej, jak i klimatów rodem z shooterów. Najpierw – jako preludium – mamy krótką scenę snajperskiego odstrzału zombich. Później okazuje się, że jeden z bohaterów świetnie zna się na karabinach. Mało tego – posiada też nieprzeciętne umiejętności strzeleckie i rychło nadarza się sposobność, by to udowodnił. Na dodatek jest... dodatek, w którym scenarzysta Daisuke Sato prezentuje - wraz z komentarzem - każdy typ broni (nie tylko palnej), jaki pojawił się w dwóch pierwszych tomach.

Kiedy czytacie tę recenzję, na rynku jest już dostępny trzeci tom „Highschool of the Dead”. Mam nadzieję, że po jego lekturze będziemy mogli zgodnie powiedzieć o serii: „It’s alive!”. A więc do lepszego przeczytania!

Opublikowano:



Highschool of the Dead #02

Highschool of the Dead #02

Scenariusz: Daisuke Sato
Rysunki: Shouji Sato
Data wydania: Sierpień 2011
Seria: Highschool of the Dead
Wydawca oryginału: Gekkan Dragon Magazine
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123 x 176 mm
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
ISBN: 978-83-62866-02-1
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Quithe -

Matriksowe cycki wymiatają :D (Chociaż 2. tomu jeszcze nie czytałem, więc nie wiem, czy się w nim pojawiają).

Dariusz Hallmann -

Uwaga, SPOILER: Tak, pojawiają się. :)