baner

Recenzja

Highschool of the Dead #01

Dariusz Hallmann recenzuje Highschool of the Dead #01
Mocne uderzenie od Waneko. Pierwszy tom mangi braci Sato na większości stron przedstawia to, co sugeruje tytuł – japońskie liceum opanowane przez zombich. Tak po prawdzie jest to jedynie kolejny wariant okupacji placówki, ponieważ przymusowy – w przeważającej części – nabór do żywych trupów dokonuje się wśród uczniów i pracowników szkoły. Ci, którzy za wszelką cenę nie chcą poddać się rekrutacji – chociaż nikt nie ośmiela się zakrzyknąć „Po moim trupie!” – i próbują ucieczki, tworzą zróżnicowaną osobowościowo i charakterologicznie grupę postaci.

Oczywiście, nie na miejscu byłoby tutaj z kolei uciekanie od pewnych schematów. Trzeba jednak wyraźnie zaznaczyć, że służą one opowieści, a nie odwrotnie. Utalentowani bracia podeszli do swojego projektu bez kompleksów, lecz także z estymą dla gatunku. Mangę przenika twórczy, autorski duch. W każdym razie tyle można powiedzieć po lekturze pierwszego tomu.

Narracja jest bardzo dynamiczna, pełna umiejętnie budowanego napięcia. W komiksie znajduje się wiele widowiskowych scen, szczególnie pod koniec tomiku, a doskonałe rysunki często wręcz rozsadzają kadry. Jak na historię o zombich przystało, sporo w „Highschool of the Dead” makabry, ale nigdy nie prezentuje się to odstręczająco. Jest też trochę erotycznych podtekstów, gładko wplecionych przez Shouji Sato, mającego doświadczenie w rysowaniu mang typu hentai. A jak zgrabnie (zresztą dosłownie i w przenośni) może to wyglądać, pokazuje fenomenalny, dwustronicowy panel z helikopterami.

Wiarygodnie wybrzmiewa filozoficzna wykładnia, na którą autorzy zwracają uwagę już na początku: oto w jednej chwili świat jest normalny, aby w następnej stanąć na głowie i zamienić się w koszmar. Szczególnie przejmująco brzmi to w kontekście niedawnej tragedii, która dotknęła Japonię (dla jasności – ten tomik ukazał się w Kraju Wschodzącego Słońca w 2007 r.). Młodych czytelników zapewne zainteresuje przede wszystkim ścieżka interpretacyjna związana z oświatą – bohaterowie przecież walczą o to, aby nie dołączyć do reszty truposzy w przybytku edukacji... Ale taki jest tylko punkt wyjścia.

W polskim wydaniu dostrzegam dwa mankamenty. Po pierwsze, manga tak wypełniona akcją oraz grafiką, w której istotne są detale, aż prosi się o większy format. Po drugie, przetłumaczenie tylko niektórych onomatopei jest błędem, który momentami utrudnia lekturę. Nie zmienia to faktu, że mój apetyt na kolejne tomy jest ogromny. Wręcz nie mogę się doczekać, kiedy wgryzę się w ciąg dalszy. Mniam! A żywi niech nie tracą nadziei...

Opublikowano:



Highschool of the Dead #01

Highschool of the Dead #01

Scenariusz: Daisuke Sato
Rysunki: Shoji Sato
Data wydania: Czerwiec 2011
Seria: Highschool of the Dead
Wydawca oryginału: Gekkan Dragon Magazine
Druk: czarno-biały
Oprawa: miękka
Format: 123 x 176 mm
Cena: 19,99 zł
Wydawnictwo: Waneko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Cello -

Ostatnio coraz lepsze mangi są w Polsce wydawane. Najpierw Uzumaki, teraz Highschool of the Dead. Świetna kreska, Shoji Sato wcześniej rysował głównie hentaie i to widać - kobiety w jego wykonaniu prezentują się niesamowicie, wręcz zjawiskowo ;)