Recenzja
Czyściec
Sylwia Kaźmierczak recenzuje CzyściecZebrana przez Egmont w jeden wolumin trylogia „Czyściec” jest nierówna. Pierwszy, zakreślający akcję, tom stanowi interesujący wstęp przedstawiający postać Tartouche'a. Drugi z wizytą w tytułowym miejscu i próbą odnalezienia się bohatera w nowej sytuacji zwiastuję trzymającą w niepewności fabułę. Niestety ten obraz zostaje zaprzepaszczony przez trójkę. Już po kilku stronach satysfakcja z lektury ustępuje miejsca wrażeniu nachalnego moralizatorstwa przedstawionego przez Chaboute'a. Można odnieść wrażenie, że autor sugeruje, iż każdemu należy się druga szansa, a stan ducha poza ciałem to nic innego jak rozrachunek z ludzkimi poczynaniami. Brakuje jedynie długiego i ciemnego korytarza zakończonego jaskrawym światłem. Chyba nie do końca starczyło twórcy pomysłów.
Najbardziej interesujący jest sam czyściec, opisany przez autora jako równie sformalizowany jak świat z którego wywodzi się główny bohater. Miejsce przejściowe stanowiące przystanek w drodze windą do nieba lub piekła. Przestrzeń, w której pojęcie czasu nie istnieje, a duchy z różnych epok egzystują obok siebie.
Warto zwrócić też uwagę na Trusquina, głównego antagonistę w historii. Sprawcę nieszczęść bohatera, bezwzględnego i owładniętego rządzą władzy kandydata na mera. Choć idealnie wpasowuje się w model schwarzcharaktera, wypada o niebo lepiej niż sam Benjamin.
Chaboute bardzo dobrze operuje komiksowym medium. Narracja jest płynna, całość czyta się szybko. Kreska jest wyraźna, a mroczny nastrój komiksu potęgowany jest poprzez specyficzna kolorystykę – czerń, biel i szarość uzupełnione o odcienie sepii, czerwieni. Postaci „zagubionych” wędrujących pomiędzy światem żywych a umarłych ukazane zostały w bieli.
Fabuła, choć została zbudowana w iście hitchcockowskim stylu, jest bardzo przewidywalna. „Czyściec” podobnie jak „Henri Desire Landru” zawodzi zbyt uproszczonym potraktowaniem niosącego potencjał tematu. Historia rozpatrywana jako rozprawa o biurokratyzacji życia będzie komiksem na przyzwoitym poziomie. Jednak, gdy dodamy do niego wątek odkupienia win, otrzymujemy nic więcej niż miałką opowieść mogącą być równie dobrze odcinkiem serialu „Siódme niebo”.
Opublikowano:
Czyściec
Scenariusz: Christophe Chabouté
Rysunki: Christophe Chabouté
Data wydania: Luty 2010
Seria: Plansze Europy
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 215 x 290 mm
Stron: 192
Cena: 99 zł.
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 978-83-237-3616-5
Kolekcja "Plansze Europy"
Rysunki: Christophe Chabouté
Data wydania: Luty 2010
Seria: Plansze Europy
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Format: 215 x 290 mm
Stron: 192
Cena: 99 zł.
Wydawnictwo: Egmont
ISBN: 978-83-237-3616-5
Kolekcja "Plansze Europy"
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Galerie
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-