baner

Rzut Okiem

Arzach. Czy człowiek jest dobry?

Karol Wiśniewski
10/10
Arzach. Czy człowiek jest dobry?
10/10
„Arzach. Czy człowiek jest dobry” jest zbiorem kilku nowelek komiksowych Jeana Girauda, znanego głównie pod pseudonimem Moebius. Mimo że zawartość albumu została stworzona ponad trzydzieści lat temu, to nadal zaskakuje i sądzę, że będzie zaskakiwać nawet z setką na karku.

Gdyby komiksu uczyli w szkołach, album ten idealnie by się nadawał na lekturę obowiązkową. Stwierdzenie to jest nieco złośliwe z mojej strony - dzieciaki i tak nie chciałby czytać takiego „obowiązkowego starocia”, a do tego niewiele by zrozumiały z lektury. Najwyżej zakułyby kilka terminów i formułek przygotowanych przez nauczyciela, a następnie zapomniały o całej sprawie. Szkoda i... nie szkoda, gdyż po album najlepiej sięgnąć, gdy człowiek ma już więcej lat na karku oraz oleju w głowie niż mu się kiedyś zdawało. Taką twórczość, tak jak właśnie obowiązkowe lektury szkolne, docenia się wraz z wiekiem.

Moebius to żyjąca legenda komiksu, a wszelkie legendy należy rewidować samemu. Mimo że jego najgenialniejsze nowelki, takie jak „Czy człowiek jest dobry?”, „Ballada” i cykl „Arzach”, zostały już zinterpretowane na najróżniejsze sposoby, a i sam Giraud napisał sporo o ich genezie w samym albumie, to i tak w dalszym ciągu można je na nowo odkrywać – w zasadzie w nieskończoność. Możemy bowiem rzucić sloganami: „komiksowa rewolucja”. „Moebius w pigułce”, „klasyczny autor - klasyczny album”, ale tak naprawdę takie komiksy należy po prostu przeczytać i odkryć na swój własny sposób.

Opublikowano:



Arzach. Czy człowiek jest dobry?

Arzach. Czy człowiek jest dobry?

Scenariusz: Moebius
Rysunki: Moebius
Data wydania: Październik 2008
Seria: Mistrzowie Komiksu
Druk: kolor
Oprawa: twarda
Stron: 112
Cena: 59 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
10.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Arzach. Czy człowiek jest dobry? Arzach. Czy człowiek jest dobry? Arzach. Czy człowiek jest dobry?

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

janostaw -

tylko przynajmniej 20 lat za późno wydany :)