baner

Recenzja

Numer 73304-23-4153-6-96-8

Tadeusz Fułek recenzuje NUMER 73304-23-4153-6-96-8
Kolejny komiks autorstwa Thomasa Otta wydany przez Kulturę Gniewu ugruntowuje zarówno jego (niewątpliwie charakterystyczny) styl na rynku polskim, jak i kontynuuje wątek mrocznego spaceru po peryferiach naszej racjonalności, który obserwować można było w poprzednich dziełach tego autora. Ott jest szwajcarskim twórcą i po przeczytaniu „73304-24-4153-6-96-8” nietrudno pozbyć się wrażenia, że coś w tym górzystym kraju i jego mieszkańcach jest mrocznego. Ale polecałbym poczekać z odstawieniem tej lektury na półkę, możemy wtedy ze zdziwieniem stwierdzić, że to nie tylko w nich, ale też w każdym z nas tkwi coś, delikatnie mówiąc, nieoczekiwanego i niecodziennego.

„73304-23-4153-6-96-8” opowiada historię kata więziennego, który co dnia musi przepuścić setki woltów przez ciało skazańców (sugerowanym miejscem wydarzeń są Stany Zjednoczone). Po jednym z kolejnych straconych zbrodniarzy znajduje kartkę z ciągiem cyfr. Z czasem zaczyna dostrzegać je wszędzie i pozwala pokierować się ich zwodniczej logice. Cała historia zamyka się w ośmiu rozdziałach pozbawionych, jak w innych pracach tego autora, tekstu.

Ott i jego styl atakują nas, zanim nawet zdążymy otworzyć pierwszą stronę. Czarna okładka jak i czarne tło dla każdej ze stron nie tylko nie jest zabiegiem wskazującym na brak poczucia humoru autora, ale raczej punktem wyjścia, wyznacznikiem dla całej opowieści. Autor nie przedstawia człowieka jako wspaniałego efektu ewolucji, ale raczej jako byt z trudem wyłaniający się z mroku i tak łatwo w niego z powrotem popadający. Nastrój podkreśla technika używana przez Otta – scratchboard, czyli stopniowe wyłanianie z czarnego tła nieco jaśniejszych zarysów postaci.

Można przyjąć z czystym sumieniem, że „73304-23-4153-6-96-8” jest zwykłą opowieścią o człowieku z cierpiącym na dolegliwości natury psychicznej, sprawnie przeprowadzoną od początku do końca na prawie 150 stronach. Jednak prawdziwy sens nasuwa się dopiero, gdy zdamy sobie sprawę, ze podczas całego „seansu”, przez te „prawie 150 stron” pozostawaliśmy wciągnięci w grę, którą zaplanował Thomas Ott. Każdy czytelnik próbował znaleźć, co do tego nie mam wątpliwości, regułę występowania tych konkretnych, tytułowych, liczb w życiu bohatera. Każdy zamienia się w detektywa śledzącego podpisy, napisy, graffiti, które pokrywają się z ciągiem liczb, w który zaklęty jest główny bohater. I w tym momencie możemy sami się przyłapać, gdyż tak jak on próbujemy zobaczyć schemat wszędzie, nawet jeśli go nie ma. Ciąg liczb jest zwykłym ciągiem liczb (kto zauważył, że popełniłem błąd pisząc po raz pierwszy tytuł komiksu?), dopóki coś nie nada mu ponad-zwyczajnego charakteru.

Do jakich skutków może doprowadzić takie ślepe przeświadczenie o jakimś celu w przypadku, pouczy nas komiks. Ja mogę, wskazawszy tylko na potencjalne nauki płynące z tego dzieła, pogratulować jednocześnie wydawnictwu bardzo starannego wydania w twardej oprawie i w przystępnej cenie.



Opublikowano:



NUMER 73304-23-4153-6-96-8

NUMER 73304-23-4153-6-96-8

Scenariusz: Thomas Ott
Rysunki: Thomas Ott
Wydanie: I
Data wydania: Czerwiec 2008
Tytuł oryginału: 73304-23-4153-6-96-8
Rok wydania oryginału: 2008
Wydawca oryginału: Edition Moderne
Druk: czarno-biały
Oprawa: twarda
Format: B5
Stron: 144
Cena: 40 zl
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
ISBN: 978-83-60915-17-2
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Numer 73304-23-4153-6-96-8 Numer 73304-23-4153-6-96-8 Numer 73304-23-4153-6-96-8

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-