baner

Wywiad

Wywiad z Dennisem Wojdą

Karol Wiśniewski, Łukasz Chmielewski


Wielu ludzi postrzega cię przede wszystkim jako scenarzystę serii "Mikropolis". Czy ty również uważasz ją za swój największy sukces?

Jest to moja pierwsza i dotychczas najdłuższa seria komiksowa. Jest rozpoznawalna w różnych środowiskach, nie tylko wśród komiksiarzy. Sporo o „Mikropolis” pisano w różnych mediach i jest to pewnie jedyny współczesny polski komiks, który był publikowany w tak dużej ilości czasopism. Dzięki tej serii udało mi się zrobić wiele innych komiksów z innymi rysownikami. Gdy w różnych redakcjach proponowałem zrobienie komiksu zawsze pomagał fakt, że piszę scenariusze do „Mikropolis”.


msww1msww2

Okładki albumów z serii "Mikropolis"



Jakie inspiracje kierowały tobą przy tworzeniu serii "Mikropolis"?

Gdy rozpoczynaliśmy z Gawronem naszą serię na początku lat 90. chcieliśmy zrobić komiks niby "normalny" (klasyczny) ale z elementami surrealizmu. Wtedy był popularny serial "Twin Peaks". To był nasz ideał jeśli chodzi o klimat. Zależało mi na tym, by postaci w serii były niesztampowe i o złożonej osobowości. To nie mogły być "płaskie" ludziki bez duszy.

A co od inspiracji... Jeśli chodzi o pomysły na konkretne odcinki "Mikropolis", częstą inspiracją jest po prostu życie. Wystarczy, że usłyszę coś śmiesznego od znajomego albo podsłucham rozmowę w autobusie. Odkąd jeżdżę samochodem jest z tym trudniej.

Czy nadal fascynuje się kino Dawida Lyncha?

Kino Lyncha jest tylko odnośnikiem, gdy chcę opisać klimat komiksów takich jak „Mikropolis” czy "Tabula Rasa". Byłem kiedyś fanem serialu "Twin Peaks". Największe wrażenie zrobił na mnie film "Mullholland Drive". Podoba mi się to, że film jest jak dzieło otwarte. Nie ma początku i końca, nie wiadomo kiedy przedstawiony jest prawdziwy świat, a kiedy wkracza fantazja. Taki styl narracji mi odpowiada. No i mogę jeszcze dodać, że od Lyncha dzieli mnie tylko jedna osoba, gdyż mój brat go poznał parę lat temu, kiedy przyjechał na festiwal filmowy do Sztokholmu.

Wiele osób zastanawia się czy jeszcze ujrzymy kontynuację serii "Mikropolis" oraz "Nadzwyczajni". Obydwie pozycje miały być wydane przez Mandragorę już kilka lat temu. Czy jest nadzieja?

Napisałem scenariusz do trzeciej części "Mikropolis", która nosi tytuł „Terra incognita”. Gawron narysował już kilkanaście stron i wygląda to świetnie. Bardzo mrocznie. Powrócił do stylistyki pierwszych pasków z serii. Nie maluje już flamastrami tylko farbkami, co zajmuje mu więcej czasu. Kiedy dokładnie komiks wyjdzie - nie mogę teraz powiedzieć. Termin jest zależny od innych projektów Gawrona. Być może album ukaże się na gwiazdkę 2009, wydawcą będzie na pewno Egmont. Seria pojawia się teraz w magazynie „The Cut”, który jest wydawany w Polsce, Czechach i na Węgrzech.

Do „Nadzwyczajnych #2” napisałem scenariusz pt. "Więzy krwi". Od paru lat leży w szufladzie Krzyśka Ostrowskiego. A szkoda, bo to jeden z lepszych, których napisałem. „Ostry” zrobił kilka plansz na próbę a potem zajął się innymi projektami. Co jakiś czas naciskam na niego by powrócił do projektu. Naciska też Kultura Gniewu, która chce komiks wydać. Jeśli się nie uda, będę musiał poprosić innego rysownika o kontynuację serii.

Czy oczekując na nowy album z serii „Mikropolis”, możemy spodziewać się reedycji poprzednich dwóch albumów, być może wraz z jakimiś dodatkami?

Planujemy z Gawronem reedycję „Przewodnika turystycznego” i „Moherowych snów”. Chcemy tam dodać materiały które ukazały się w druku po wydaniu tych albumów. Nakłady się wyczerpały więc jest na to okazja. Mogę już teraz zdradzić, że Egmont chce wydać reedycje zaczynając od „Przewodnika turystycznego” jeszcze w tym roku na początku grudnia.

"Tabula Rasa". Czy ta opowieść jest już definitywnie zakończona? Czy reedycja wchodzi w grę?

Komiks "Tabula Rasa" nie został nigdy zakończony. Idea za tym komiksem była taka, że to miała być nie kończąca się historia, jak brazylijski serial. Namnażałem wątki, wprowadzałem kolejnych bohaterów... Aż pewnego dnia redaktor prowadzący stołecznego „Co jest grane?” (gdzie komiks się ukazywał) nam podziękował za współpracę. Na szczęście zdążyliśmy zrobić coś w rodzaju zakończenia w ostatnim odcinku.

Później, gdy komiks ukazał się w „Arena Komiks”, zrobiliśmy nowe zakończenie. Ostatnio nawet rozmawiałem z Gawronem o tym komiksie. Planujemy jego zakończenie i wydanie w formie albumowej. Gawron jest gotów narysować cały komiks od nowa, by był stylistycznie spójny - w czerni i bieli (pierwsze plansze dla „Gazety Wyborczej” powstały w kolorze). Trzeba go skrócić, powycinać zbędne sceny i dodać prawdziwe zakończenie. Myślę, że za jakieś 20-30 lat zobaczymy gotowy album...

Opublikowano:

Strona
<<   2 z 5 >>  



Tagi

Denis Wojda Mikropolis Wywiad

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

qba -

"Prosiak - jego scenariusze są strasznie fajne, szkoda, że zaprzestał prace nad serią &#8222;Cierń w koronie&#8221;..." ano szkoda...