baner

Rzut Okiem

Eden #15

Karol Wiśniewski
6/10
Eden #15
6/10
Mam mieszane uczucia. Piętnasty odcinek „Edenu” wręcz kipi od akcji, zwłaszcza że ścierają się absolutnie pierwszoplanowe postacie z obydwu stron barykady. Niestety, mam wrażenie, że Hirokiemu Endo, po raz pierwszy zadrżała ręka. Zwykle nie miał litości dla żadnej z wykreowanych przez siebie postaci, a tym razem... Cóż, pewną ważną postać zabił i jednocześnie pozostawił przy życiu (sprytne, nie?), a inną poharatał w stylu Luke’a Skywalkera, choć w zaistniałych okolicznościach nic nie stało na przeszkodzie do np. dekapitacji. I zamiast mocnych wrażeń dostajemy Marvelowskie chwyty stosowane w imię wyższego dobra, czyli dalszego ciągnięcia serii?

Nadal uważam „Eden” za genialną rzecz, ale w sklepach widzę już szesnasty tom serii, w Japonii sprzedają siedemnasty i tworzone są następne. Zaczynam się więc obawiać, czy Hiroki Endo będzie wiedział, kiedy zakończyć w wielkim stylu serię, czy też czeka nas kolejna mangowa mydlana opera? Piękne kobiety, przystojni faceci, intrygi, seks, od czasu do czasu śmierć jakiegoś statysty i nietykalne gwiazdy główne. Tylko koloid w tle nie pasuje, no i krwi będzie nieco więcej niż w „Modzie na Sukces”.

Podsumowując, mistrz dostał zadyszki, ale miejmy nadzieję, że wróci do formy.

Opublikowano:



Eden #15

Eden #15

Scenariusz: Hiroki Endo
Rysunki: Hiroki Endo
Wydanie: I
Data wydania: Kwiecień 2008
Seria: Eden
Tytuł oryginału: EDEN It's an Endless World 15
Wydawca oryginału: Kodansha
Tłumaczenie: Zbigniew Kiersnowski
Druk: czarno-biały, offset
Oprawa: kartonowa
Format: 11x18 cm
Stron: 232
Cena: 19 zł
Wydawnictwo: Egmont
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-