baner

Recenzja

Zły duch Pieskowej Skały

Maciej Kowalski recenzuje Legendy Zamków Polskich Zły Duch Pieskowej Skały
Z dolnej półki regału cz.1: Zły duch Pieskowej Skały

Od lat na naszym rynku wydawniczym pojawia się wiele komiksów wyjątkowo słabych i kiczowatych. Bezsensowne fabuły w połączeniu z amatorskimi rysunkami nie gwarantują sukcesu komercyjnego. To jednak nie oznacza, że dzieła te odchodzą w niebyt. Wypływają po latach na aukcjach internetowych jako perły z lamusa, kultowe rarytasy dla prawdziwych kolekcjonerów. Na jakie tytuły zwrócić szczególną uwagę - o tym w kolejnych odsłonach cyklu "Z dolnej półki regału". Na pierwszy ogień unikatowe dzieło "Zły duch Pieskowej Skały".



      "Zły duch Pieskowej Skały" to jeden z najtrudniejszych do zdobycia tytułów na polskim rynku. W magazynie "KKK" (nr 1 (7)/99) Kamil Śmiałkowski pisał, że zgłosiła się do niego pewna pani (zapewne wydawca) oferując zakup komiksu w ilościach hurtowych przez prowadzony przez niego sklep, jednak do transakcji nie doszło. "Cóż Pani nie wraca, komiks ten z tego co wiem nigdzie więcej nie wypłynął (i dlatego nie ma go na liście nominacji K'98 w kategorii Polski album komiksowy), mam więc chyba jedyny egzemplarz i oby tak już zostało" - pisał Kamil Śmiałkowski.
      Jego przepowiednie się jednak nie sprawdziły. Ja swój egzemplarz kupiłem za 50 zł na Allegro (później widziałem go na aukcji jeszcze raz, gdy został sprzedany za 60 zł). Trudno powiedzieć ile egzemplarzy trafiło pod strzechy. Można jednak zakładać, że niewiele, skoro tytuł ten poza "KKK" nie był opisywany w prasie komiksowej i próżno szukać o nim informacji w internecie (po wpisaniu w wyszukiwarkę wyrzuca jedynie trzy wspominające o nim strony).
      Za wydaniem "Złego Ducha Pieskowej Skały" stoi Firma Wydawnicza "Matejko", drukiem zajmowała się firma "Akapit". O wydawnictwie słuch już zaginął, drukarnia z Oświęcimia na rynku działa i ciekawe czy ktoś w niej jeszcze pamięta zlecenie na druk komiksu sprzed niemal 10 lat. Z informacji podanych w stopce możemy się jeszcze dowiedzieć, że autorem komiksu (scenariusza i ilustracji) jest Igor Poliszczuk. W internecie można o nim dowiedzieć się, że jest czynnym artystą, który "maluje plamami", a jego obrazy trafiają do specjalistycznych sklepów. Nie słyszałem, aby jakikolwiek inny komiks spod jego ręki wyszedł i może to nawet dobrze. Co prawda "Zły duch Pieskowej Skały" jest zapowiadany jako zeszyt z serii "Legendy Zamków Polskich", jednak seria umarła śmiercią naturalną po pierwszej swej odsłonie.
      Jakość wydania jest naprawdę dobra - lakierowana okładka, w środku 20 stron w druku offsetowym kolorowym. Przy takiej jakości wydano zapewne nie mniej niż 5 tysięcy egzemplarzy, bowiem w tamtym okresie koszty naświetlania i przygotowania klisz sprawiały, że w tej technice druku nie opłacało się drukować małych nakładów. Cena komiksu na okładce nie widnieje, można więc tylko opierać się na wspomnianym już tekście Kamila Śmiałkowskiego, który pisze z pewnym oburzeniem "Gdy spytałem Panią po ile to cudo, rzuciła taką cenę wydawcy, że w detalu musiałoby to dzieło kosztować 10 zł...". Można więc zakładać, że cena sprzedaży wydawnictwa była na poziomie 5-6 zł, co świadczyłoby też pośrednio o wysokim nakładzie.
      Większość tego nakładu trafiła zapewne na przemiał i uzdatniła niejedną rolkę papieru toaletowego. Tym lepiej jednak dla kolekcjonerów dziwnych i kiczowatych komiksów. Teraz dzięki kiepskiej strategii marketingowej wydawcy mają w swoich domach coś naprawdę unikatowego.

      Kilka słów o fabule: W zamku na Pieskowej Skale urzęduje podkomorzy krakowski Krysztof Szafraniec, który łupi kupców zmierzających do Krakowa. Najpierw oferuje nocleg, a później w swoim zamku wrzuca ich do lochu ukrytego w podłodze sali audiencyjnej. Gdy próbuje tego numeru po raz kolejny, scenę zabicia kupca widzi towarzyszący mu w podróży toskański rycerz. Postać to niezwykle tajemnicza, bowiem cały czas nosi na głowie hełm (z otworami na oczy umieszczonymi jak w hełmach turniejowych na wysokości czoła), nawet gdy idzie na audiencję do polskiego króla. Ów zamaskowany rycerz organizuje dwuosobowy oddział szturmowy, który pod osłoną nocy zakrada się do zamku, zabija większość jego obrońców i zatrzymuje Szafrańca, aby dostarczyć go królowi. Polski władca nie zna litości dla ludzi, którzy go zawiedli, więc skazuje Szafrańca na ścięcie. Ten nawet w obliczu śmierci nie zgadza się ujawnić gdzie schował zagrabione kupcom skarby. Dlatego też po śmierci jego dusza nie idzie do piekła, ale postanawia krążyć po zamku i pilnować ukrytych w nim skarbów.
      Rysunki to zdecydowanie mocniejsza strona tego tytułu, choć autor zdradza duże problemy z proporcjami ciała oraz układem rąk i nóg w ruchu. Jeżeli za coś trzeba (i można) pochwalić autora rysunków, to za przedstawienie graficzne koni. Albo Igora Poliszczuka fascynują te zwierzęta, albo te pozy koni w ruchu przerysował ze zdjęć, bowiem nawet najgorzej wyglądający w komiksie koń wygląda dziesięć razy lepiej, niż najlepiej narysowana postać ludzka.
      Dlaczego ten komiks musi mieć każdy kolekcjoner? Dlatego, że dzieło to sprawia wrażenie prawie takiej komiksowej "Klątwy Doliny Węży". Prawie, gdyż ilustracje nie są dość kiczowate i miejscami nawet znośne (szczególnie te przedstawiające konie). Jeśli kiedykolwiek zobaczycie ten komiks w antykwariacie czy na aukcji - kupujcie bez zastanowienia, bowiem naprawdę warto.


Cytat z komiksu:
Polski król: "Trudno rządzić tym krajem, jak widzisz. Przydałby się Twój miecz przy moim boku."

Zamaskowany rycerz: "Najjaśniejszy Panie, dzięki za uznanie, ale serce wzywa mnie już do Toskanii. A poza tym, słyszałem, że zimy tu takie, że zbroja na rycerzu się kurczy - cóż wtedy po mnie?

Kiczowatość: 95%
Kultowość: 70 %
Trudność zdobycia: bardzo wysoka
Cena rynkowa: 50-80 zł

Ocena ogólna: musisz to mieć

Opublikowano:



Legendy Zamków Polskich Zły Duch Pieskowej Skały

Legendy Zamków Polskich Zły Duch Pieskowej Skały

Scenariusz: Igor Poliszczuk
Rysunki: Igor Poliszczuk
Wydanie: I
Data wydania: 1998
Seria: Legendy Zamków Polskich
Druk: offset, kolor
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Firma Wydawnicza Matejko
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Galerie

Zły duch Pieskowej Skały Zły duch Pieskowej Skały Zły duch Pieskowej Skały

Tagi

Z dolnej półki regału

Komentarze

Sortuj: od najstarszego | od najnowszego

Ystad -

Ten koleś w hełmie przypomina mi Thorgala z "Trzech starców z krainy aran".
Przejrzałem sobie na szybko Produkty, bo coś mi świtało. W numerze 4 / 2002 (14) w Kąciku Białego Kruka też jest wzmianka o tym komiksie.
No i oczywiście dla chcących również poczytać sobie stronę Janusza Pawlaka, też polecam wzmiankę o tym komiksie.
Sam osobiście komiksu nie mam, ale daje sobie jeszcze jakiś czas na zdobycie tegoż :)

Lubię takie komiksy, więc mam nadzieje że "z dolnej półki regału" będzie się ukazywało dosyć często

Glorfindel -

Ystad pisze:Lubię takie komiksy, więc mam nadzieje że "z dolnej półki regału" będzie się ukazywało dosyć często


Częstotliwość ukazywania się co dwa tygodnie. W przyszły piątek "Alone in the Dark", a za trzy tygodnie "Marilyn w kosmosie". A później kolejne perełki.

Ystad -

Glorfindel pisze:Częstotliwość ukazywania się co dwa tygodnie. W przyszły piątek "Alone in the Dark", a za trzy tygodnie "Marilyn w kosmosie". A później kolejne perełki.


oj ta Marilyn to dobry tytuł do tej serii ;)

AiTD ? na allegro widziałem takie coś po niemiecku, 6 sztuk, ale jakoś nikt nie chciał kupować.

czekam do przyszłego tygodnia :) na drugą część