Recenzja
Kaerelki i inne takie
Maciej Kowalski recenzuje Kaerelki i inne takie
7/10
7/10
KRL obecnie robi dużą karierę, a jego aktywność i pomysłowość można porównać z początkowym okresem twórczości Śledzia (kiedy rysował komiksy do "Świata Gier Komputerowych" i tworzył pismo "Azbest"). Zresztą to właśnie Śledziu miał istotny wpływ na rozwój twórczości KRL-a, o którym środowisko komiksowe usłyszało po raz pierwszy za sprawą jego publikacji na łamach „Produktu”. Pierwsze epizody autorstwa KRL-a, jakie zamieścił Produkt (nr 12 – 2/2002), były inkowane i obrabiane komputerowo przez Śledzia (w piśmie określono to mianem "asysta"). Jednak już do kolejnego "Produktu" KRL rysował sam i z numeru na numer wychodziło mu to coraz lepiej. W "Produkcie" KRL otrzymał swój własny "Cichy Kącik", w którym na kilku stronach przedstawiał zwariowane przygody grupki niecodziennych bohaterów.
Okładka "Produktu" 2/2002, w którym po raz pierwszy pojawiają się komiksy KRL'aPóźniej kariera KRL-a rozwijała się lawinowo. Dwie części komiksu Liga Obrońców Planety Ziemia, wydane przez Egmont, epizod w albumie Antologia Komiksu Polskiego: Człowiek w probówce oraz wsparcie dla Śledzia w zeszytach z serii Osiedle Swoboda w postaci cyklu "New Kids On The Blok". Obecnie KRL jest jednym z filarów (obok Sławomira Kiełbusa) magazynu satyrycznego "Chichot", na łamach którego drukowane są jego żarty rysunkowe i krótkie komiksy.
Tytułowe Kaerelki to - jak pisze autor we wstępie - "małe rysowane ludziki". Ich cechą charakterystyczną są "duże, maślane oczy, duża głowa, małe brzucho". Typowy Kaerelek "przeklina, ale z klasą (jak Tarantino), lubi filmy z paniami i panami w lateksie". Już ten wstęp może świadczyć o zwariowanym poczuciu humoru KRL-a, a w samych komiksach jest z tym jeszcze lepiej.
Jak już wspomniałem, na zbiór "Kaerelki i inne takie" składają się w większości komiksy drukowane już w "Produkcie". Jednak epizody "Dziewice" i "Miłość" są tu w wersji oryginalnej - w takiej, w jakiej drukował je zin "KOKS", a nie w znanej z "Produktu" wersji "poprawianej" przez Śledzia. To z pewnością ciekawostka dla fanów twórczości KRL i możliwość przekonania się jak szybko ten twórca dokonał postępu w swoim rysunku i jak cenne okazały się rady bardziej doświadczonego rysownika, jakim był wówczas Śledziu.
Uzupełnieniem dłuższych i krótszych historii z Kaerelkami jest zbiór innych krótkich komiksów KRL-a. Ten materiał, zamieszczony na dziesięciu stronach, jest zróżnicowany zarówno pod względem rysunków, jak i treści. Cykl pasków "Filip i Pilif" powiela znany z przygód Garfielda motyw inteligentnego zwierzątka (w tym przypadku gadającej myszy) i jego głupkowatego właściciela. "Insekt bojs" to natomiast mało apetyczne przygody muchy i grupki jej przyjaciół - owadów. Zdecydowanie najlepiej w tym zbiorze prezentują się: komiks o złośliwym piesku, skarżącym się na swego właściciela jego żonie, a także parodia serialu "Zagubieni".
Wspólną cechą komiksów KRL-a jest przede wszystkim ich niesamowity czarny humor. W przypadku tych historii rysunek schodzi na drugi plan, choć trzeba przyznać, że forma graficzna, na jaką zdecydował się KRL, doskonale pasuje do treści jego historyjek. "Kaerelki", w mojej ocenie wypadają o wiele lepiej niż historia z komiksu "Liga Obrońców Planety Ziemia", głównie dlatego, że są bardziej przemyślane - więcej tu filozoficznej zadumy, aluzji do codziennego życia i problemów świata.
"Kaerelki i inne takie" to komiks dla fanów twórczości KRL-a lub osób, które dopiero chciałyby odkryć talent tego autora. Ja osobiście czekam z niecierpliwością na kolejny pełnometrażowy komiks KRL-a (od pewnego czasu jest zapowiadany "Yoel"), bo widząc postępy, jakie ten autor poczynił w ostatnich latach, mogę się spodziewać naprawdę dobrej opowieści.
Opublikowano:
Kaerelki i inne takie
Scenariusz: Karol Kalinowski
Rysunki: Karol Kalinowski
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2006
Druk: czarno-biały
Oprawa: kartonowa
Format: 17,5 x 21 cm
Stron: 60
Wydawnictwo: Niezależne
Rysunki: Karol Kalinowski
Wydanie: I
Data wydania: Marzec 2006
Druk: czarno-biały
Oprawa: kartonowa
Format: 17,5 x 21 cm
Stron: 60
Wydawnictwo: Niezależne
WASZA OCENA
9.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
Komentarze
-Jeszcze nie ma komentarzy-