baner

Recenzja

WE3

Olaf Pierzak recenzuje WE3
6/10
WE3
6/10
Taurus Media to na naszym rynku debiutant – przyświeca mu zaś chlubny cel zapełnienia „luk” w rodzimych sklepach komiksowych. Osoby zajmujące się w obrębie wydawnictwa doborem tytułów stawiają przede wszystkim na komiksy sprawdzone na zachodnich rynkach - by maksymalnie zminimalizować ryzyko klapy. I tak właśnie jest w przypadku, o którym piszę poniżej.

    WE3 należy do takiego właśnie grona komiksowych „pewniaków”. Autor scenariusza, Grant Morrison wielokrotnie już był za swoje prace nagradzany i samo jego nazwisko na okładce gwarantuje wysoką sprzedaż komiksu. W Polsce nie znamy tak naprawdę zbyt wielu jego dzieł (Azyl Arkham, New X-Men, JLA: Ziemia 2) choć jest autorem mnóstwa bestsellerów („Invisibles”, „Animal Man” czy „Doom Patrol”). Tym bardziej warto przyjrzeć się jego najnowszemu dziecku.
    Historia zaserwowana w „Wojskowym Eksperymencie 3” jest dość widowiskową próbą podjęcia tematu eksperymentów, których obiektami stać się mogą nasi pupile.
    Nie tak dawno temu w amerykańskich mediach pojawiła się wiadomość mówiąca o wprowadzanych na potrzeby armii modyfikacjach genetycznych zwierząt. Co prawda dziennikarze nie byli w stanie podać dokładnych informacji, jednak wieść o prowadzeniu badań nie została zdementowana. Historia przedstawiona w komiksie jest interesującym rozwinięciem owego epizodu, gdzie scenarzysta przedstawia swoją wizję takich działań.

    Trzy zwierzęta domowe - pies, kot i królik, wyposażone w biotyczne zbroje i przekaźniki mózgowe zwiększające ich inteligencję (pozwalające im nawet mówić szczątkową angielszczyzną) tworzą oddział rządowych komandosów-zabójców - pozbawionych całkowicie skrupułów, lecz nadal bezwzględnie oddanych człowiekowi. Sytuacja zmienia się, gdy człowiek postanawia zakończyć eksperyment i zgładzić zwierzęta. Uwolnione z klatek walczą o własne prawo do życia i wędrują w poszukiwaniu wymarzonego domu. Niby nic nowego, kolejna historia walki ofiar rządowego eksperymentu o własne życie. Tutaj jednak głównymi bohaterami są zwierzęta potraktowane przez wojsko jak przedmioty, jeszcze jeden karabin, jeszcze jeden czołg, którego po użyciu trzeba się pozbyć, bo jest dowodem nielegalnej działalności. I tu pojawia się jedyne przesłanie tej historii, każdy żywy organizm ma prawo do życia i zawsze o to prawo będzie walczył, jeśli damy mu taką możliwość.
    Niestety sama historia jest mało oryginalna i nie przynosi niczego nowego. Wyraźnie kojarzy się z wieloma klasycznymi utworami SF z „Blade Runnerem” na czele (gdzie androidy - tak jak tutaj zwierzęta - walczyły z ludźmi o prawo do własnego, spokojnego życia).Wartość pozycji ratują jedynie ilustracje. Frank Quitely, który stoi za oprawą graficzną tejże historii, wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności; pod względem graficznym „WE3” plasuje się w samej czołówce. Rewelacyjne ilustracje oraz oryginalne kadrowanie (w nowatorski sposób pokazujące m.in. sceny starć) spowodowały, że rysownik został uhonorowany za owoc swych prac nagrodą Eisnera, a widoczna obok ilustracja została nominowana do nagrody BASF’a w kategorii Artwork.

    Podsumowując, WE3 jest wartym „obejrzenia” komiksem ze znakomitą oprawą graficzną. Pozycja ta jest jednak klasyczną komercyjną produkcją będącą dla specjalistów od komiksowego marketingu kolejny dowód, iż nie wystarczy zatrudnić sprawdzonych autorów, aby otrzymać arcydzieło.

Moja ocena 6/10, właściwie tylko za rysunki.


”WE3” inspiruje (strip pochodzi ze strony www.cnv.co.il/)

Opublikowano:



WE3

WE3

Scenariusz: Grant Morrison
Rysunki: Frank Quitely
Wydanie: I
Data wydania: Luty 2006
Tytuł oryginału: WE3
Rok wydania oryginału: 2004, 2005
Wydawca oryginału: DC
Tłumaczenie: Maciek Drewnowski
Druk: kolor, kreda
Oprawa: kartonowa
Format: 17x26 cm
Stron: 104
Cena: 33 zł
Wydawnictwo: Taurus Media
WASZA OCENA
9.00
Średnia z 1 głosów
TWOJA OCENA
9 /10
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-