baner

Recenzja

Komiks kontra AIDS

Yaqza, Yaqza recenzuje Komiks kontra AIDS
Muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem- nie spodziewałem się tak ambitnej i oryginalnej inicjatywy ze strony jakiegokolwiek organu, a tu proszę, taka niespodzianka. "Komiks kontra AIDS" to zbiór prac nagrodzonych w konkursie skierowanym do młodzieży, zorganizowanym przez Krajowe Centrum ds. AIDS we współpracy z Dennisem Wojdą i Przemysławem Truścińskim oraz komiksów stworzonych przez znanych polskich rysowników, m.in. Krzysztofa Gawronkiewicza, Ernesto Gonzalesa, Cyryla Lechowicza, Tomasz Lwa Leśniaka, Przemysława Truścińskiego.
Na konkurs trwający od 30 lipca do 30 listopada 2002r. nadesłano 323 prace. Komisja pod przewodnictwem Bogusława Polcha wybrała najlepsze komiksy nawiązujące do problematyki HIV i AIDS. Znamienne jest to, iż dla zwycięzców konkursu nagrodą była publikacja ich prac w niniejszym albumie. Wydawca następująco uzasadnij przyjęcie formuły zbioru nowel komiksowych: "...Dzięki temu, że czasami łatwiej, a niekiedy wręcz lepiej opowiedzieć o czymś kilkoma rysunkami autorzy poruszyli wiele bardzo trudnych, ale niezwykle ważnych aspektów epidemii HIV/AIDS. Uświadomili zagrożenie zakażeniem HIV, poinformowali, w jaki sposób można się zakazić, i co zrobić, by ochronić się przed zakażeniem. Pokazali emocje towarzyszące wykonywaniu testu w kierunku HIV, samotność ludzi zakażonych i stosunek społeczeństwa do choroby, o której- jak się okazuje- wie jeszcze zbyt mało...Twórcy komiksów apelują o akceptację ludzi żyjących z HIV i AIDS, wśród których mogą być przecież nasi najbliżsi.
Obraz czasem zastępuje tysiąc słów, a co dopiero kilka czy kilkanaście obrazków? Jeden obraz ma cech statyczności, ale ich ciąg umożliwia budowanie nastroju, kierowanie emocjami. Komiks ma również tę zaletę, że poprzez swa plastyczną stronę wpływa na estetyczne doznania czytelnika. I to prawdopodobnie decyduje o wartości komiksu. .."
Tak niezwykła akcja dobitnie świadczy o tym, że w KC ds. AIDS muszą pracować ludzie o dużej wyobraźni i elastyczności, potrafiące dostosować się do wciąż zmieniających się warunków społecznych. Na pochwałę zasługuje także pomysł przedstawienia prac osób znanych w środowisku komiksowym i poza nim- ludzi o już wyrobionej marce.
Na rzeczony konkurs odpowiedzieli młodzi twórcy w wieku 11- 30 lat. I tu pojawia się pewien problem- otóż obok prac stworzonych przez doświadczonych twórców pojawiają się dzieła stworzone przez, jak to wynika z niektórych historii, amatorów i najmłodszych. Zacznę od tych drugich- pierwsze pytanie, jakie się nasuwa, to co mogą oni wiedzieć o tej straszliwej chorobie? To co wyczytają w podręczniku do biologii, ulotce czy w szpitalu na tablicy ogłoszeń? Tak naprawdę nie zdają sobie sprawy z powagi sytuacji- dla nich to abstrakcja, mit o którym coś tam słyszeli, ale z którym nigdy się nie zetknęli, a którego prawdziwej wagi nie potrafią sobie nawet wyobrazić. Ich nieposkromiony optymizm, wola życia, promienna radość kontrastują- ze zgodnymi niestety często z rzeczywistością ponurymi wizjami starszych twórców. A wynika to z czego? Z nieznajomości tematu i braku doświadczenia. Beztroski młody człowiek kiedy dorasta zaczyna dostrzegać wokół siebie wiele spraw, o których istnieniu nie zdawał sobie nawet sprawy. Młodsi patrzą na problem AIDS inaczej niż dorośli. Czasami ich prostoduszne spojrzenie na sprawę jest zdumiewające- dla nich to takie proste, świat po zakażeniu się nie zmienia, przyjaciele cię nie zostawiają, wszystko dobrze się kończy- jak w bajce. Można by sądzić, że chodzi o przeziębienie a nie o plagę XX wieku. Ale rzeczywistość to nie bajka- brutalnie weryfikuje te optymistyczne, utopijne wręcz wizje. Inny zarzut postawiłbym amatorom- z tego co zauważyłem są to z reguły(oprócz kilku chlubnych wyjątków, np. Kamili Wojtasik) ludzie komiksem interesujący się od święta- trudno nawet nazwać komiksami te "dziełka"- to rysunki (w najszerszym tego słowa znaczeniu) połączone z tekstem. I ani jedno, ani drugie nie zachwyca- może w jakimś fanzinie miałyby szansę na publikację, ale z pewnością nie w albumie o zasięgu ogólnopolskim. Zdumiewa czasem dobór prac - jest kilka naprawdę świetnych ( chociażby Michała Będkowskiego czy duetu Kotański/Lechowicz ), ale są i takie, których nikt przy zdrowych zmysłach nie umieściłby w tej antologii.
Powiedzmy sobie wprost- ten album w takiej formie jak teraz nie ukazałby się na Zachodzie. We Francji czy Belgii zapewne zaproszono by do współpracy wyłącznie znanych twórców i to oni stworzyliby ten album- u nas niestety pomysł mimo że świetny nie do końca został dopracowany- połączenie prac doświadczonych artystów komiksu z pracami amatorskimi nie wyszło albumowi na dobre. Ale i tak warto się z nim zapoznać- porusza niezwykle istotny problem naszej rzeczywistości, problem przed którym nie możemy uciec; nie możemy zamknąć oczu i zapomnieć o nim. Inicjatywa godna pochwały- z wykonaniem już nieco gorzej.

Opublikowano:



Komiks kontra AIDS
WASZA OCENA
Brak głosów...
TWOJA OCENA
Zagłosuj!

Komentarze

-Jeszcze nie ma komentarzy-